~6~

250 9 6
                                    

-Jah! - Usłyszałam głos mamy Jah'a

Otworzyłam oczy i zauważyłam że leże obok Jah'a na podłodze, mentalnie czułam się bardzo dziwnie.

-Która godzina? - Zapytał Jah i podniósł się

-Zaraz druga w nocy - Odpowiedziała kobieta-Upiłeś Olivie, czy ty jesteś normalny?

-Nikt mnie nie upił - Powiedziałam po czym również wstałam

-Oliwia, dziecko jesteś pijana nie wiesz co mówisz

-Opanuj hormony - Odezwał się Jah

-Jah idźcie do twojego pokoju, lepiej żeby Mark nie widział Olivii - Powiedziała kobieta i wyszła z pokoju

-Ta, już idziemy - Jah wstał a potem wyciągnął rękę w moją stronę - Chodź - Złapałam jego rękę i ruszyłam za chłopakiem

-Mamy spać razem? - Zapytałam

-Czemu nie? - Wzruszył ramionami

-Macie ogromny dom, nie mogę spać w którymś z pokoi gościnnych?

-Jak chcesz możesz spać w pokoju naprzeciwko mnie. Nie boisz się ciemności?

-Mam 18 lat!-Wywróciłam oczami

-I co w związku z tym?-Chłopak zatrzymał się przed drzwiami swojego pokoju

-Nie boję się ciemności-Odpowiedziałam

-Ta, to miłej nocy-Powiedział i po chwili wszedł do swojego pokoju

-Na pewno będzie miła-Powiedziałam i poszłam do pokoju

Gdy otworzyłam drzwi zobaczyłam jeden wielki burdel..ale nie taki jaki myślicie, było po prostu brudno a łóżka nie było widać przez śmieci. Wyszłam z pokoju i poszłam do Jah'a.

-Stęskniłaś się? - Zapytała gdy mnie zobaczył

-Chciałbyś. Czemu w tamtym pokoju jest tyle śmieci?

-Jakich śmieci? - Zapytał zdziwiony

-Tam jest dosłownie wszystko - Odpowiedziałam

-Ojciec musiał wynieść rzeczy z innych pokoi, mamy remont - Wyjaśnił - To co, śpisz ze mną czy w budzie z psem?

-Oczywiście że śpię z tobą - Ups.. jak to zabrzmiało, na szczęście jesteśmy za bardzo pijani. Położyłam się a po chwili to samo zrobił Jah. Panowała taka cisza że słyszeliśmy zwierzęta na dworze, ale nie była to niezręczna cisza, w sumie było to relaksujące.

-Olivia? Pamiętasz jak kiedyś przed spaniem gadaliśmy o różnych rzeczach i czasami głupich-Odezwał się chłopak

-Pamiętam - Odpowiedziałam - Zawsze jak nocowaliśmy razem to cała noc zleciała nam na rozmowie

-Tęsknie za tamtym czasem - Znów odezwał się chłopak

-Ja też, albo nasza stara ekipa - Wspomniałam i się uśmiechnęłam

-Ja za nimi nie tęsknie, to przez nich spróbowałem tego główna - Powiedział i patrzał w sufit

-Jakiego główna?

-Od kokainy po inne fazowe proszki. Gdyby nie Alex i Finn dalej bym się z nimi trzymał - powiedział i teraz lekko obrócił głowę w moją stronę

-Kiedy to było?

-Nie wiem, 3-4 lata temu, ale to trwało tylko jakieś trzy miesiące.

-Nie trwało długo? - Zapytałam - Jeśli brałeś codziennie to dość długo okres czasu

-Nie brałem codziennie - Od razu zaprzeczył - Co dwa-trzy dni, to wcale nie długo. Inni wciągali więcej i od dwóch lat to już robią, tu można mówić o długim okresie czasu.

-Nie powinieneś tego w ogóle brać - Powiedziałam i położyłam głowę bardziej na poduszce.

-Jakoś musiałem się wpasować - Również położył głowę, blisko mnie

-Wszyscy cię zawsze lubili, nie musiałeś się wpasowywać - Powiedziałam

-Olivia, nic nie rozumiesz, to było takie towarzystwo że musiałeś się wpasować, nie chodziło o charakter, tylko kto więcej wciągnie - Westchnął - Po prostu byłem głupi

-Nadal jesteś - Zaśmiałam się

-Racja, powiedzmy że teraz częściej używam mózgu - Chłopak też się zaśmiał

-Dobrze że jutro nie do szkoły - Powiedziałam

-Jutro można iść na plaże, posiedzimy sobie z ziomkami

-No w sumie spoko - Powiedziałam - Idę spać, oczy same mi się zamykają

-Dobranoc krasnalu

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

-Żadnej więcej kolacji u Onfroy'ów - Powiedział mój ojciec

-Co się stało?

-Jestem taki stary a taki głupi - Ojciec westchnął - Zrobiliśmy z Dwayne'm wiele chorych rzeczy

-Czyli nie dowiem się co wczoraj robiliście? - Zapytałam pół śmiechem a mina ojca była bezcenna

-Oczywiście że nie - Odpowiedział

Oboje wsiedliśmy do samochodu i jechaliśmy do domu. ~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wraz z Amy doszłyśmy na miejsce w którym kiedyś spędzaliśmy najwięcej czasu, plaża. Kiedyś biliśmy tam codziennie, to tu napiłam się swojego pierwszego alkoholu, piękne czasu.

-Cześć - Przywitałam się ze wszystkimi

-Siadajcie - Powiedział Finn - Mamy pełno alko i nie tylko drogie panie, Jah i Alan mają kupić jeszcze więcej ale na razie stoją w kolejce na stacji po hot-dog'a.

-Napisz żeby nam też wziął - Powiedział Crystian

-Dobra napisze - Odpowiedział i wziął telefon oraz napisał do Jah'a

-Niech papierosy weźmie - Powiedziała Sophia

-Papierosy weźmie, gorzej z naszym jedzeniem. Nie chce my się stać w kolejce i poszli do innego sklepu.

-Onfroy jest taki leniwy że nawet nie postoi chwile w kolejce - Zaśmiał się Alex

-Olivia, Amy trzymajcie - Finn dał mi i dziewczynie po piwie.

-Dzięki - Odpowiedziałam

-Spoko - Odpowiedział i usiadł obok mnie - Jak tam wczoraj u Onfroy'a?

-Skąd wiesz że u niego byłam? - Zapytałam

-Napisał mi. Więc jak było? Mam się szykować na tytuł "wujka"? - Gdy to powiedział prawie się zadławiłam

-Chyba za dużo wypiłeś - Zaśmiałam się - Wczoraj piliśmy i gadaliśmy

-Alex jest niewyżyty i tyle - Zaśmiał się Finn

-Sam jesteś niewyżyty! To nie ja mam kalendarz z gołymi babami w domu! - Zaśmiał się

-Jasne! A od kogo go dostałem? Od ciebie!

-Jaki kalendarz? - Usłyszałam za plecami Jah'a

-Jak to jaki? Ten kalendarz od Alex'a - Odpowiedział Finn i przywitał się z chłopakiem

-Ta, też taki mam - Zaśmiał się i usiadł obok mnie - Cześć krasnalu - Uśmiechną się

-Cześć olbrzymie - Odwzajemniłam uśmiech

-Dobra to jak każdy jest, to wkurwiamy wszystkich dookoła? - Zapytał Alan

-Wkurwiamy - Odpowiedział Jah a Alan włączył głośnik i zaczął puszczać głośno muzykę

KAŻDEGO DNIA||XXXTENTACIONOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz