~28~

161 11 9
                                    

-Moi drodzy, dojechaliśmy na miejsce - Oznajmiła nauczycielka.

-Olivia obudź Jahseh'a - Powiedział Alex.

-Gorący klaps w pośladki zadziała - Finn się uśmiechnął.

-Na Onfroy'a zadziała to - Powiedział Robb po czym staną na przeciwko Jahseh'a i wyciągnął z kieszeni małą butelkę wódki - Uchyl mu usta - Powiedział chłopak, tak więc otworzyłam lekko usta Onfroy'a, a Robb zaczął wlewać alkohol. Onfroy od razu wstał, zaczął się dusić, przez co zwrócił na siebie uwagę większości osób w autobusie.

-Chciałeś mnie kurwa udusić? - Zapytał.

-Raczej obudzić - Robb się uśmiechnął - Wysiadamy, dupa do góry i jazda.

-Nie dawno była piąta rano - Odezwał się.

-A jest czternasta - Powiedział Alex.

-Dobrze, proszę wysiadać - Odezwała się starsza kobieta, tak więc wszyscy zaczęli wychodzić.

-A wy jak jesteście podzielone? - Zapytał mnie Jahseh.

-Jestem ja, Currie, Amy, Megan i Mia - Powiedziałam.

-Megan Black? - Zapytał dla pewności na co przytaknęłam - Chyba będę do was częściej przychodził - Uśmiechnął się.

-Nie wejdziesz - Również się uśmiechnęłam.

-A ciebie? - Onfroy zgryzł lekko dolną wargę - Wejdę i to nie jednokrotnie.

-Stuknij się w głowę.

-Stukać też cię mogę - Chłopak się roześmiał, prawdopodobnie z tego jakim wzrokiem go obdarowałam po jego słowach.

-Nie mam do ciebie sił - Powiedziałam i wzięłam walizkę od kierowcy po czym skierowałam się w stronę hostelu, w środku od razu odnalazłam wzrokiem Amy do której dołączyłam. Na recepcji dostałyśmy kluczyki po czym skierowaliśmy się do pokoju numer 5.

-Jak na hostel całkiem ekskluzywne - Skomentowała Currie.

-Nie, obok jest włoska pizzeria i terma - Powiedziała Amy - Jestem tutaj dopiero drugi raz.

-My pierwszy - Powiedziałam za mnie i Currie.

Po wejściu do pokoju, każda z nas zajęła sobie łóżko, po rozpakowaniu się ubrałyśmy się i wyszliśmy na dwór, tak jak nauczycielka kazała... idziemy na narty.

-Zabiję się - Zaczęłam panikować.

-Sturlasz się na sam dół stoku - Zaśmiał się Onfroy.

-Nie martw się, mistrz jazdy na nartach i mam tutaj na myśli swoją osobę - Finn wskazał na siebie - Nauczy cię jeździć perfekcyjne.

-Że niby ty? - Zaśmiał się Robb - Rok temu złamał nogę bo nie zauważył kamienia.

-Był poza zasięgiem mojego wzroku, a ty jak wytłumaczysz sytuację w której stałeś się jednością z drzewem?

-Podziwiałem widoki - Wzruszył ramionami.

~~~~~~~~~~~~~~~~

-Olivia ile razy mam ci powtarzać? Ugnij lekko kolana - Powiedział Finn.

-Dobra, już rozumiem - Zdążyłam podjechać tylko trochę żeby znów się wywrócić.

-Zaraz się zwijamy na kolację - Powiedział Tony.

-Do tej włoskiej pizzeri? - Zapytał Jahseh pomagając i wstać.

-Ta, ogólnie zajebiste miejsce - Powiedział Alex.

KAŻDEGO DNIA||XXXTENTACIONOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz