😏Seksowny królik🐰r.12

2.6K 135 48
                                    

Pov. ......
Kojiro zaczął jeździć po jego nogach tymi dużymi dłońmi. Początkowo dotykał samych łydek mężczyzny, ale z każdą chwilą jego ręka była coraz wyżej, zacisnęła się na jego udzie, przez co mniejszy się wzdrygnął.
Kaoru nawet nie zauważył, kiedy zielonowłosy zaczął obmacywać jego miękki tyłek. Ściskał go i masował jak piłeczkę antystresową. Pojękiwał cicho do ucha drugiego, co nie uszło uwadzę tamtego.
(Ta perspektywa jest męcząca wracam do poprzedniej)

Pov. Cherry

- Kojiro przestań! To dziwne uczucie- powiedziałem dygoczącym głosem do mężczyzny

- Dlaczego mam przestać? Przecież dotykam tylko twoich dwóch miękkich bułeczek..... A może chcesz czegoś więcej?- mówił jakby macanie czyjegoś tyłka to była zupełnie normalna rzecz

-Zamknij się idioto...aagh!- powiedziałem mu gdy nagle wstał podtrzymując mnie od dołu, a ja w odruchu objąłem go w pasie nogami, by nie spaść.

-Hej! C co ty robisz!? Posta..mhmm!- nie zdążyłem dokończyć bo ten goryl wpił się w moje usta.

Trochę walczyliśmy o dominację naszymi językami, ale niestety przegrałem.
"Czy ten typ ma wyćwiczone dosłownie wszystkie mięśnie jego ciała?" Zagłebiliśmy się w pocałunku zamknąłem oczy z tego jak dobrze to robił. Czułem, że Kojiro gdzieś szedł ale nie wiedziałem gdzie. Gdy w końcu oderwaliśmy się od siebie spostrzegłem, że jesteśmy w sypialni...

-K-kojiro? Ah!- popchnął mnie na wielkie łóżko stojące za nami, a po chwili sam już wisiał nade mną.

- Noc jest bardzo długa... Kaoru- wyszeptał mi do ucha mężczyzna. Nie dało się ukryć moich rumieńców. Zielonowłosy zaczął mnie całować tylko delikatniej bardziej muskając moje wargi, zaraz potem przerzucił się na moją szyję. Rozpiął mały kołnierzyk i zostawił na jego miejscu kilka śladów. Gdy pojękiwałem jak przygryzał i zasysał się na mojej skórze, zaczął ich robić więcej, chyba moje jęki go tylko nakręcały. Próbowałem się powstrzymać ale nie umiałem.

Kojiro przestał nagle... Zdziwiony jego zachowaniem spojrzałem na niego......
O nie... Ten jego uśmieszek i oczy pełne rządzy, przerażały mnie.

Podniósł jedną z moich nóg i przerzucił sobie przez ramię. Między dziurkami kabaretek zaczął zostawiać ciemne czerwone ślady, tym głośniej zaczynałem jęczeć im więcej robił znaków po wewnętrznej stronie moich ud.

- Kaoru chcę cię tam dotknąć- nie zdołałem odpowiedzieć bo Kojiro już kończył zdejmować mój strój. Leżałem przed nim kompletnie nagi. Czułem się przed nim taki odsłonięty...Że ze wstydu odwróciłem wzrok w stronę ściany.

- Nie odwracaj się chcę cię widzieć całego - powiedział łapiąc mnie za podbródek i odwracając w swoją stronę. Odsunął się i zaczął ściągać koszulę...gdy skończył skończył rzucił ją gdzieś na podłogę i pochylił się nade mną ujmując w dłoń mojego członka.

- Nngh! K kojiro nie tuta- ah! prze przestań, t,to jest dziwne ngh!- powiedziałem starając się mu jakoś przeszkodzić odpychając go rękoma

- Podnieciłeś się Kaoru... Jesteś twardy jak skała. Zresztą ja też. Tutaj dotknij mnie.- powiedział łapiąc moją rękę kierując ją na jego kroczę, stał mu, ogromny bydlak. Zarumieniłem się ale mimo to nie zabrałem ręki, zamiast tego rozpiąłem jego rozporek i zacząłem go dotykać przez bokserki. Straciłem na chwilę kontakt ze światem ocknąłem się gdy poczujem jak coś napiera na mój dół. Ten goryl znalazł wejście i po chwili zaczął dogadzać mi palcami.

- Aaah! Kojiro c,co ty ah! Wyjmij je! Nngh!- protestowałem ale ten drań zaczął nimi poruszać

_____
Dobra reszta kiedy indziej bo zapowiadało się krócej a jednak. Będzie długo i grubo😏

Joe x CherryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz