Rozdział 1

40 4 2
                                    


Witaj świecie w naszym mieście. Kolejny dzień, jak zwykle nudny. Jest 7:00 a ja leżę w łóżku. Pewnie zaraz brat wyskoczy z za drzwi i zacznie się drzeć. Ehhh przyzwyczajenie. Dobra pora wstawać. I przede wszystkim przetrwać ten dzień.

                                                                                                                                                                           Lara 

- Pamiętnik 17-latki na dzisiaj zaliczony- zaśmiała się dziewczyna i wstała z łóżka. No tak jak powiedziała tak się stało. Nagle z za drzwi wyskoczył jej brat - Mateusz. 

Coś w skrócie o Matim- szkolny przystojniak czego Lara nie lubiła. Przez to właśnie nie mogła spędzać przerw sama z swoją najlepszą przyjaciółką - Sarą, tylko musiała odpowiadać na pytania innych dziewczyn czy jej brat jest wolny. Dziewczyne już to męczyło, ale odchodzimy od tematu, a więc jaki jeszcze jest jej brat? Mądry, ale woli tego nie okazywać, jak każdy chłopak uwielbia grać w gry i psocić się siostrze. Mateusz ma 18 lat. Jest o rok starszy od Lary. Chłopak niedawno skończył 18 lat i lubi się tym przechwalać przy swojej siostrze. 

Ale przecież Lara i Mateusz nie tworzą całej rodziny. Jest jeszecze mama Lary - Kasandra (mama Lary ma 36 lat, urodziła ją bardzo młodo. W wieku 19 lat ) i tata dzieci - Rafael (który również został ojcem bardzo młodo, mężczyzna ma teraz 38 lat ) Wiem dziwne imiona ale to tylko dlatego że rodzice 17-latki i Matiego pochodzą z Ameryki. Przeprowadzili się do Polski jak dziewczyna miała 3 lata, więc jest przyzwyczajona do tego kraju.  Ale dobra przejdźmy dalej do książki..

- Wstawaj kurwa! - wykrzyknął głos który już był w pokoju Lary - wstawaj świnio gruba! 

- Spierdalaj, sam wstawaj kurwo -odpyskowała siostra bratu - dobra a teraz wypierdalaj z mojego pokoju.

- Już kurwa - powiedział Mateusz przewracając oczami.

- Lara śniadanie - krzyczała kobieta z dołu domu - wstawaj!!

- Jezu nie dadzą pospać - dziewczyna wyczołgała sie z łóżka, ubrała kapcie i zeszła na dół. 

Przy stole czekały już gotowe naleśniki i sok z pomarańczy 

- O proszę, wstała wielce księżniczka - zaśmiał się brat i spojrzał na dziewczyne.

-Stój pysk sukinsynie - odparsknęła Lara.

- Laro, nie mów tak brzydko do brata - powiedział Rafael odsuwając krzesło od stołu i wstając z niego.

- Ale tato..- chciała powiedzieć Lara ale nie zdążyła gdyż ojciec jej przeszkodził. Mama podała swoim dziecią nutelle i owoce. Mateusz patrzył się cały czas na siostrzyczkę a ona miała ochotę zajebać mu z liścia za to że jest takim dupkiem. 

- Dzięki mamo było pyszne - powiedział najstarszy z rodzeństwa i odłorzył talerz do zmywarki. Za 10 minut miał podjechać autobus zawożący dzieci na ulice, na której znajdowała się ich szkoła.  Po chwili Lara również odsawiła talerz do zmywarki. 

- Kochani - powiedziała Kasandra - tutaj macie jedzenie i pieniądze. 

- Dzięki mamo - powiedział równo Mati z Larą. 

- Mamo ja idę po torbe i wychodze - krzykneła dziewczyna będąc już na schodach do swojego pokoju. Nie zajęło jej to długo, bo po 2 minutach 17-latka była już z powrotem na dole. 

- Lara idziemy - krzyknął 18-latek ubierając buty.

- Moment jeszcze musze wziąć telefon - odpowiedziała mu siostra. 

Zawsze byłeś tylko TY..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz