Jako pierwsza obudziła się Sara. Spojrzała na zegar.
- O kurwa jest 10:30, trzeba wstać. - powiedziała sama do siebie. Wstała z łóżka. Wszyscy inni jeszcze spali. Zeszła na dół. Postanowiła trochę posprzątać. Najpierw przebiła wszystkie balony i wyrzuciła do kosza. Następnie resztki jedzenia odłożyła do lodówki (takie jak, tortilla, pizza i ślimaczki francuzie) a inne wyrzuciła. Jeśli chodzi o tort to zostało 5 kawałków. Dziewczyna przełożyła je na jakiś talerz. Później zebrała wszystkie brudne naczynia, włożyła do zmywarki. Puste butelki po alkoholu wyrzuciła do śmietnika. Zdjęła wszystkie dekoracje. Na koniec złożyła stoły i krzesła po czym zaniosła do pomieszczenia na takie dodatkowe rzeczy. Przysunęła kanapę i odłożyła szklane rzeczy na miejsce. O 12 dom wyglądał już tak jak na początku.
- Teraz jakieś śniadanie zrobię. - postanowiła. - może naleśniki z dodatkami? Tak będzie dobrze. Po 30 minutach na stole leżały już naleśniki, szklanki z sokiem pomarańczowym i inne dodatki (miód, maliny, truskawki, borówki i inne owoce). Akurat teraz na dół zeszli Maks i Mateusz.
- Hej kochanie, o kurwa jak tu czysto. - powiedział Mateusz i przytulił Sarę.
- Ogarnęłam trochę, jak się czujecie? - zapytała chłopców.
- Ja nawet dobrze tylko trochę głowa boli. - zaśmiał się Maks.
- Podzielam twoją odpowiedź stary. - odpowiedział Mati. Wszyscy usiedli do stołu. Zaczęli jeść śniadanie.
- Jakieś mamy plany na dzisiaj? - zapytała Sara.
- Na pewno nie impreza. - zażartował Mateusz.
- Może łódki? - zaproponował Maks.
- Dobra, to o 15 na łódki?
- Może być. Po zjedzonym śniadaniu wstała Lara. Dziewczyna spała w sukience ponieważ była zbyt zmęczona na przebranie się w piżamę.
O 13 zeszła na dół.
- Hej wszystkim. - przywitała się i przytuliła Maksa.
- Hej moja piękna. - przywitał się Maks.
- Śniadanie na stole. - powiedziała Sara.
- Dzięki. - podziękowała Lara. Usiadła do stołu i zjadła naleśniki.
- A gdzie Mati? - zapytała.
- Poszedł załatwiać łódki na dzisiaj, a właśnie dzisiaj o 15 idziemy na łódki. - poinformowała Sara.
- Dobra. Dziewczyna zjadła naleśniki i pozmywała. Maks udał się do łazienki jak i Sara. Oczywiście każdy do osobnej. O 13:30 wrócił Mateusz, który też postanowił się przebrać. O 14:15 wszyscy zeszli na dół, byli już ogarnięci.
W razie czego pokaże wam jak kto wyglądał.
*Mateusz*
*Lara*
CZYTASZ
Zawsze byłeś tylko TY..
Teen Fiction"Z obcych stajemy się sojusznikami życia. Z wrogów rodzi się miłość, gdy tylko otworzymy serca na nieoczekiwane połączenia." W miasteczku, gdzie plotki krążyły szybciej niż wiatr, Lily i Ethan uchodzili za zwaśnioną parę. Ich drogi krzyżowały się zb...