epilog

1.1K 133 8
                                    

Nikt w mieście nie był specjalnie zdziwiony tym, że Kate i Louis się pobierają. Wszyscy przecież wiedzieli, iż oboje znają się od dziecka.

Żałowano, że Tom Tomlinson nie mógł zobaczyć tej uroczystości i rozumiano, iż ze względu na jego niedawną śmierć ślub odbył się bez rozgłosu.

Nieliczni goście byli ogromnie zaskoczeni prezentem, jaki pan młody wręczył swej wybrance, a który sprawił jej widoczną radość.

- Widziałeś? Dał jej glinianą świnkę! - szeptała jedna z zaproszonych pań do syna. - Coś takiego! A przecież Tom zostawił jej tę wspaniałą kolekcję miśnieńskich figurek...

- Dał jej dwie świnki, mamo - odpowiedział zapytany. - Była tam jeszcze druga, malutka...


- Powiedz, gdzie je znalazłeś? - spytała Kate Louisa, gdy wreszcie zostali sami. Czule pogłaskała obie świnki. - Ta większa jest dokładnie taka sama...

- Wynająłem detektywów, którzy szukali na całym świecie! - Roześmiał się i dodał, wskazując drugą świnkę: - A jak ci się podoba ten prosiaczek? Kto wie? Może trzeba będzie dokupić do niego jeszcze kilka?

- Dlaczego do „niego"? Kto ci powiedział, że to będzie „on", a nie „ona"?

- Chłopiec czy dziewczynka, wszystko mi jedno - zapewnił Louis, całując ją mocno. Po chwili dorzucił: - To z pewnością dlatego, że uważam imię Thomasina za wyjątkowo okropne dla małej dziewczynki. A ponieważ obiecałaś dziadkowi...

- Obiecałam tylko, że moje pierwsze dziecko nazwę jego imieniem - przerwała mu pośpiesznie.

-Hmm... Wiesz, ja mu obiecałem to samo. Czy przypuszczasz, że on wiedział... że on wie?

- Chciałabym, żeby tak było. Ale... - Kate zawahała się przez chwilę - ale może byśmy jej dali Thomasina na drugie imię?

Roześmiała się, a Louis przycisnął ją do siebie i zaczął czule całować. 


KONIEC.


_____________________

Mam nadzieję, że was nie rozczarowałam. Chcę wszystkim ogromnie podziękować, kto poświęcił swój czas na czytanie moich wypocin. Dziękuję też za wszystkie komentarze i gwiazdki, i za ponad 150 obserwowanych, nawet nie macie pojęcia ile to dla mnie znaczy. Jestem z siebie dumna, bo doprowadziłam drugie opowiadanie do końca. Zapraszam wszystkich do czytania moich innych opowiadań... 

Nie przedłużając jeszcze raz wszystkim ogromnie z całego serca dziękuję!  

Boy from the past /L.T ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz