Przypadkowo dostałaś tę samą szafkę, co najsłynniejszy chłopak na uczelni, John Suh. Tak zaczęła się wasza historia miłosna.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Otwierając szafkę zauważyłam liścik na moich książkach. Rozglądnęłam się i wzięłam liścik do ręki.
Witaj, widocznie już jesteś w szkole skoro czytasz ten list. Ciesze się, że się poznaliśmy. Chciałbym zaprosić cię na kawę, ale moje "fanki" mi na to nie pozwalają ;), dlatego napisałem ten list. Spotkajmy się o 17 pod szkołą. Do zobaczenia ~~ JHS
Czytając miałam cały czas uśmiech na twarzy. To dopiero tydzień w szkole, a już dostaje jakieś liściki. Chciałam już teraz pozanć osobę, która mi go napisała. Dopiero chwilę póżniej mój uśmiech zniknął z twarzy, kiedy zrozumiałam, że ten list jest od Johnny'ego. Nie potrafiłam zrozumieć dlaczego taki mężczyzna, który może mieć każdą dziewczynę, wybrał akurat mnie, żebym poszła z nim na kawe.
- to co? idziesz ze mną na tą kawę -. Widocznie byłam tak zamyślona, że nie zauważyłam, że obok mnie stał Johnny.
- tak - zarumieniłam się, a on usmeichnął się pięknie.
- to do zobaczenia - szpenął mi do ucha i odszedł.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.