☞𝙿𝚘𝚟☜
Jaemin opowiedział ci o tym jak kocha swoich fanów i jak cieszy się, że w końcu znalazł swoje szczęście, które sprawia, że jest szczęśliwy. Byłaś nim ty.
- kocham cię bardziej niż nctzenn, ale nie mów im tego - mrugnął do mnie, uśmiechając się.
- jasne - zaśmiałam się.
- zabieram cię dzisiaj na koncert - złapał mnie za rękę.
- a możesz? - zapytałam. Nie chciałam mieć problemów z jego menadżerem, czy z wytwórnią.
- tak
- w porządku. O której jest?
- za 4 godziny - oznajmił, rozglądając się po pokoju.
- pójdę się już przebrać - powiedziałam, on kiwnął głową, a ja wzięłam ubrania z szafy i poszłam przebrać się do łazienki. Po przebraniu się poszłam do Jaemin'a, który również był już gotowy. Razem wyszliśmy z domu i pojechaliśmy na ogromną scenę, która była dość daleko od naszego miasta. Byłam delikatnie zestresowana, ponieważ fanki nct i Jaemin'a nie wiedziały jeszcze o naszym związku, a ja z Jae nie rozmawiałam o tym kiedy im to powiedzieć. Stanęłam blisko bramki, przy scenie i czekałam, aż reszta przyjdzie. W około 20 min. pomieszczenie było już do końca pełne.
- chciałbym wam coś wyznać - zaczął Jaemin.
- mam dziewczynę, która jest tutaj - spojrzał na mnie, a fanki zaczęły krzyczeć. Nie które ze szczęścia, a jeszcze inne z zazdrości. Czułam się zawstydzona, nie wiedziałam, co zrobić. Chłopak, widząc, że nie wiem co zrobić podał mi rękę i pomógł mi wejść na scenę. Podał mi mikrofon, abym mogła się przedstawić i złapał moją talię.