☞𝙿𝚘𝚟☜
Kun uwięził cię w grze , w grze w której umarła cała twoja rodzina
- Kun , cholera - sykłam z bólu , rana bardzo piekła , a chłopak nic z tym nie zrobił
- Dasz radę , zwiększy ci się level - spojrzał na mnie ,a ja czułam jak zakażenie zabija moje komórki
- mam gdzieś twój level! - upadłam na kolana , a chłopak szybko mnie złapał . Głośno westchnął i swoja magiczną mocą uzdrowił moją rękę
- super , a teraz mnie wypuść! - odepchnęłam chłopaka od siebie
- dopiero teraz mi o tym mówisz - chłopak głośno się zamsiał
- o czym ty mówisz
- żyjesz tutaj już 10 lat - podszedł do mnie
- 10 lat...? - zdziwiłam się . Ewidentnie czas w tej grze mijał bardzo szybko , ponieważ czułam jakbym była tutaj około 2 tygodni
- głupiutka jesteś - zaczął pieścić kciukiem mój policzek . - zostaniesz tutaj , dopóki sam nie umrę - uśmiechnął się , ucałował moje czoło
No takie coś na szybko
MAM OSTATNIO FAZE NA KUN'A DLATEGO MUSIALAM COŚ TAKIEGO NAPISAĆ EJXNKEK