Cały rok

815 35 4
                                    

Mieliśmy z Harrym 15 minut, stałam tam z mamą i Patrickiem, Danielem i Agatą, Sandrą i Olą.

Usiadła z dziewczynami z boku. Daleko od reszty.

-Zostawiasz nas?! Naprawdę nas zostawiasz. -powiedziała cicho Ola.

-To matka mnie tu nie chce. -jekłam cicho.

-A Harry czemu jedzie? -spytała piękna blondynka.

-Dobrze wiecie jak trudno się że mną gada.. A on umie. Jest moim psychologiem. A za razem nauczycielem i nianią. -uśmiechnełam się. Spojrzałam na Sandra która wpatrywała się w Harrego.

-Sandra! -krzyknęłam.

-Przepraszam. Ty wyjeżdzasz a ja oglądam się za tym.

-Ciachem? -wybuchłyśmy wszystkie głośnym śmiechem.

-Obiecaj że będziesz pisać, dzwonić i gadać przez skeypa. -uśmiechneła się blado Olka.

-Obiecuję! -łezka zakręciła m się w oku.

-Natalii! Powoli.. -krzyknął Harry.

Wszystkie wiedziałyśmy o co chodzi. Wstałyśmy. I mocno się przytuliłyśmy. Najpierw w trzy. A później z każda z osobna. Później z Danielem i Agata oraz Patrickiem. A na koniec z mama.

Wychodząc na lotnisko dosłownie spojrzałam na bliskich.

-Okay? -spytałam dziewczyn które płakały.

-Okay! -krzyknęły równo.

Kiedyś gdy przeczytaliśmy książkę. Gwiazdy naszych win. Czy jakoś tak. Co było bardzo dziwne. Bo każdy z nas nie lubiła czytać. Przeczytałam ja najpierw ja. Później Sandra. I po długim namawianiu Ola.

Obiecałyśmy sobie że
-Okay?
-Okay.

Będzie naszym *NA ZAWSZE*

Jak w książce.

Wysłałam im buzi i serduszko w powietrzu. Wchodząc do samolotu spojrzałam ostatni raz. Rozpłakałam się. Wchodząc nie wiedziałam co się dzieje do końca. Po chwili poczułam czyjąś rękę na mojej talii. Była to ręką Harrego. Jego perfumy był czuć w całym samolocie. Hahaah.xd

Chłopak zaprowadził mnie ja nasze miejsce. Usiadłam wygodnie i spojrzałam w okno.

Już nie płakałam. Harry usiadł obok mnie i szeroko się uśmiechnął. Pokazując rządek swoich białych zębów.

Nagle ruszyliśmy, chwyciłam mocno rękę Harrego z przerażenia. Chłopak zaśmiał się, ale również chwycił moja dłoń. Gdy sytuacja się uspokoiła pocałowałam Stylesa w policzek.

-A to za co? -spytał uśmiechnięty.

-A tak chcialam poczuć smak twojego policzka? -zaśmiałam się, nie wiedząc co dokładnie powiedziałam.

-A to nie w usta? -spytał, podnosząc brwi na górę i na dół. Zaśmiałam się na gest chłopaka.

Po czym położyłam głowę na ramię Harrego patrząc coś w telefonie. Miałam wi-fi telefonie więc postanowiłam "poczuwać" Facebooka, Twittera, Aska, Instagrama i różne portale które miałam. Gdy chciałam odłożyć telefon bo sprawdziłam co miałam, rozległ się dźwięk sms.

Odblokowałam telefon i nacisnełam na kopertę, która oznaczała że man nas wiadomość. Od.. Marcina.
"Koteczkuu.
*Natalii przepraszam. Nie chciałem. Naprawdę. Nie będę zwalał tego seksu na Monikę. Ale byłem nieźle stawiony. A ona była jedyną laska.*

Gimnazjalistka.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz