Różnica wieku.

669 29 3
                                    

-Idę spać. -powiedziałam zmęczona.
-Idę z tobą. -krzyknął zadowolony loczek.
-Jak chcesz. -wydusiłam. Nie miałam nic przeciwko. To tylko przytulanie się i całowanie. Harry to nie gwałciciel. Do seksu nie dojdzie. Na razie. ;)
Kiwnełam głową w rozbawieniu i skierowałam się do łazienki. Wziełam prysznic i ubrałam się w krótkie spodenki i białą większą bluzkę z czarnym sercem. Włosy wysuszyłam. Obmyłam twarz zimną wodą i umyłam zęby. Sprzątając po sobie wyszłam i skierowałam się do sypialni. Gdzie leżał mój Harry.
-Idz się umyj. -powiedziałam kładąc się na chłopaka.
-Sugerujesz że śmierdzę? -zapytał.
-Sugeruję że masz świetne perfumy, ale dopuki się nie umyjesz nie wpuszczę cię do łóżka. -powiedziałam śmiejąc się
Loczek pośpiesznie zdjął mnie z siebie, pocałował i zginął gdzieś w toalecie. Ja w tym czasie położyłam się wygodnie na moim dużym kochanym łóżku. Zamknełam oczy i próbowałam zasnąć. Ale nie było mi to dane. Gdy nagle poczułam że ktoś kładzie się delikatnie na miejsce obok. Otworzyłam oczy i ujrzałam pięknego loczka. Mojego chłopaka. A właściwie to nie. Bo się nie spytał. Hmm. Więc gdy otworzyłam oczy zobaczyłam mężczyznę którego kocham każdym kawałkiem siebie.
-O moja księżniczka jednak nie śpi. -uśmiechnął się szeroko.
-Czekałam na ciebie. -odwzajemniłam gest.
-Tak się cieszę że jesteś moja! -krzyknął odwracając się do mnie twarzą.
-Słucham? Przecież tu nikt się nie pytał.. -skrzywiłam się.
-Natalii. -odrazu spoważniał.
Wystraszyłam się.
-Chciałbym abyś została moją dziewczyną. -szepnął.
-Dlaczego chcesz być z taką smarkulą? -skrzywiłam się. Miałam ochotę się rozpłakać. Ale taka była prawda. Chciałam to pytanie zadać już dawno Harremu. Ale nie było okazji. A to pytanie męczy mnie od pierwszego powiedzenia "Kocham cie" które było skierowane do mnie. Po tym jak całowałam się z Dominikiem..
-Natalii. To nie tak. Nie jesteś smarkulą. To tylko dwa lata różnicy. Rozumiem co by było gdyby to było pięć lat. Ale nas mniej dzieli. -wydusił z lekkim uśmiechem. Jak by chciał mnie przekonać.
-Nie chcę cię przelecieć. O tym chyba wiesz prawda? -dodał.
Kiwnełam głową na tak. Dobrze wiedziałam że "przelecenie" mnie nie było w Harrego stylu. Zresztą znam go. Nie jest tylko moim "kochankiem" bo także nauczycielem, psychologiem i opiekunem. Ale i za razem przyjacielem. Czy to nie ideał?
-Naprawdę. Jesteś dojrzałą dziewczyną. I urzekł mnie twój charakter. Zakochałem się w twoich oczach. Pokochałem smakować twoich ust. Uwielbiam gdy jesteś powarzna. Wydajesz się wtedy taka dorosła. Pokochałem cię za to kim jesteś. I mimo wieku nie myślisz o seksie. Umiemy się dogadać. I nie jestem jedynie twoim psychologiem prawda? -próbował dalej przekonać mnie do siebie.
Ostatnimi zdaniami mnie złamał. Miał rację.
-Nie tylko.. -wydusiłam.
-Jesteś moim światem. Ideałem dla mnie. -przyznałam z lekkim bladym uśmiechem.
-Natalii. Chciałbym spytać się.. -przerwał gdy usłyszał że ktoś wchodzi do pokoju.
-Natalii. Córeczko. Śpisz? -usłyszałam głos taty. Nie bałam się tego że tata nas zobaczy. Pewnie bd miał to w dupie.
-Wy jesteścir razem? -spytał zdzieony gdy zobaczył naszą dwujkę razem.
Kiwnełam głową na tak.
-Jesteście parą idealną! -krzyknął śmiejąc się. Był zadowolony?!
-Tato! -krzyknełam. Na co tata prychnął, życzył miłej nocy i wyszedł zostawiając mnie sama na sam z Hazz.
Położyłam się na tors chłopaka. I czułam bocie serca.
-Chcesz zostać moją dziewczyną? -szepnął spięty na wypowiedziane słowa Harry. Jak by bał się odpowiedzi.
-To chyba jasne. -szepnełam i musnełam jego usta. Chłopak oddał pieszczotę, pogłębił ją.
-Dobranoc kochanie. -powiedział.
Na wypowiedziane słowa zrobiło mi się ciepło.
-Dobranoc. -szepnełam i oderóciłam się w drugą stronę.
Zamknełam oczy i myślałam chwilę nad Dominikiem. Miał dziś zadzwonić prawda?
Może mi się zdawało? Mniejsza. Po dłuższej chwili zasnełam.
Obudziłam się.. *Obudził mnie* Harry który akurat wstawał.
-Gdzie mi uciekasz? -powiedziałam przecierając oczy.
-Słoneczko ty moje. -powiedział kładąc się i całując mnie na Dzień Dobry. Takie :powitanie: to ja chcę codziennie. Ale i za razem na Dobranoc. Chciałabym ciągle smakować jego ust.
Leżeliśmy chwilę z Harrym po czym wstałam i skierowałam się do garderoby. Zatrzymał mnie jeszcze Harry. Który pocałował mnie mocno.
-Ja pierdole! -usłyszałam zaa swoich pleców. Odwróciłam się i zaniemówiłam..

~~~~~~~~~~~~~~~
Jak myślicie kogo zobaczy Natalii?

Krutki rozdział wiem.
Przepraszam;*

Co sądzicie o Narrii? Słodką są parą? W końcu Harry się spytał!!!
Do następnego

Gimnazjalistka.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz