Seher:
Moje serce waliło jak oszalałe patrzyliśmy na siebie lecz żaden nic nie mówił do ostatniej minuty błagałam boga by się zgodził i dał mi odejść. Yaman spojrzał na sędzię i potem znów na mnie:
- Tak
Wybuchłam jeszcze większym płaczem i wybiegłam z sali nie czekając ani chwili dłużej wybiegłam na dwór i pobiegłam prosto do taty. Przytulając go mocno głaskał mnie po plecach i po włosach. Nagle poczułam rękę na ramieniu wiedziałam doskonale, że to Yaman. Odwróciłam się do niego przodem złapał moją głowę i kciukami zatarł łzy. Patrzyłam mu w oczy nie odwracając wzroku nawet na minutę. Pierwszy raz widziałam jak płacze.
- Wiesz co chciałem powiedzieć ci od paru dobrych dni?
- Co ? - pytam.
- Że jesteś jedyną kobietą w moim życiu którą pokochałem..
Czekałam na to tak długo czekałam aż w końcu mi to powie lecz teraz nie ma to znaczenia i wręcza mi papier rozwodowy po czym odchodzi. Wsiadł do auta i odjechał a ja stałam na środku zalana łzami. Odwróciłam się i spojrzałam na tatę który był tak samo smutny jak i ja... podszedł do mnie i zabrał do auta mówiąc:
- Będzie dobrze zobaczysz.
Po kilku minutach byliśmy pod domem stało auto mamy czyli jest w domu gdy weszliśmy do domu mama wyleciała z kuchni z butelką szampana.
- To mamy problem z głowy trzeba to oblać.
Oboje z ojcem patrzyliśmy na nią zdziwieni ja zaczęłam znów płakać a ojciec pokręcił głową spojrzałam na matkę i uciekłam do pokoju. Zamknęłam się w pokoju na klucz i płakałam gdy na dworze zapadła noc rodzice już zasnęli. Wyszłam z domu się przejść poszłam do parku usiadłam na ławce i płakałam. Nagle poczułam czyjąś obecność spojrzałam w bok i stał tam Yaman wstałam i bez zastanowienia się do niego przytuliłam co odwzajemnił objął mnie mocno przyciągając do siebie. Staliśmy tak dość długo ja płakałam wtulając się do niego a on stał w ciszy przyciągając mnie mocniej do siebie. W końcu odsunęliśmy się od siebie spojrzałam mu w oczy a on w moje szukaliśmy odpowiedzi w nich na nasze pytania. Lecz żadne z nas się nie odzywało. Yaman pochylił się i pocałował mnie w usta nie byłam dłużna oddałam każdy z jego pocałunków równie mocno jak i on.
- Kocham cię - mówi między pocałunkami.
A mi łzy leciały tak bardzo pragnęłam by mi to mówił a gdy to w końcu zrobił wszystko zniszczyłam.
- Ja ciebie też - jąkam odsuwając się od niego i wtulając się w jego ciepłe.
- To dlaczego się ze mną rozwiodłaś ? - pyta opierając swoje czoło o moje.
- Musiałam to zrobić... przepraszam - jąkam.
- Ale dlaczego musiałaś ? - pyta odsuwając się i patrząc mi w oczy.
Nie odpowiedziałam tylko przytuliłam się do niego mocno chowając głowę w zagłębieniu jego szyi. Staliśmy w ciszy przytuleni do siebie żadne z nas się nie odezwało nie mieliśmy odwagi. Po kilku minutach odsunęłam się i odwróciłam tyłem mówiąc :
- Żegnaj na zawsze Yaman...
Yaman:
Patrzyłem jak wybiega z parku słyszałem, że płaczę dokładnie coś musiało się stać coś.. Nie podjęła by takiej decyzji z dnia na dzień postaram się o tym dowiedzieć...
CZYTASZ
Opiekunka mojego syna - Yaman & Seher
Любовные романыCo jeśli dwa różne światy złączą się w jeden ? Co jeśli ta miłość nie jest na miejscu? Jak potoczą się historie bohaterów? Tego dowiesz się czytając "opiekunka mojego syna" 2 miejsce w rankingu "dziedzictwo" 02.05.2021r. 8 miejsce w rankingu "niep...