Nie mogłem nic wyczytać z jego spojrzenia. Żadnych emocji.
-Tae... - odezwał się zachrypniętym głosem. - Jest sposób na wszystkie twoje zmartwienia. To jest bardzo poważna decyzja, ale nie jestem pewien czy jesteś gotowy by ją podjąć. - zmarszczyłem brwi w niezrozumieniu. Nie jestem gotowy? Ale na co?
-Co to za decyzja? Co to za sposób? Zrobię wszystko byśmy już na zawsze byli razem. - mówiąc to położyłem dłonie na jego policzkach.
-Mógłbym cię przemienić w wampira, ale to nie jest takie proste. Musielibyśmy powiedzieć twoim przyjaciołom czym jestem. Oczywiście do niczego ciebie nie zmuszam, ale wspólna wieczność brzmi kusząco.
-Zgadzam się. Powiedzmy im, a potem mnie przemienisz. - odparłem zdecydowanym głosem.
-Przemiana również nie jest taka prosta maluchu, będzie cię wszystko boleć. Głowa będzie cię rozsadzała od wszystkich nowych bodźców. No i najważniejsze. Będziesz czuł okropny głód. Głód ludzkiej krwi. Wytrzymasz to?
-Wytrzymam wszystko, jeśli będziesz przy mnie.
-Nie opuszczę cię ani na chwilę. - po tych słowach wtulił mnie w siebie.
-Kiedy zaczniemy? - spytałem.
-Za 2 dni. Jutro wyznamy reszcie prawdę o mnie, a na następny dzień zaczniemy przemianę. Tylko nie mówmy im o naszych zamiarach. Mogą chcieć nas powstrzymać.
Pokiwałem w zrozumieniu głową.
Mam zostać wampirem. Jakby ktoś mi to powiedział pół roku temu to bym go wyśmiał. A tu taka nowina.
Wszyscy zebraliśmy się u mnie w domu w salonie. Każdy patrzył na mnie i na Jeona z niecierpliwością.
-To o co chodzi? - zapytał Yoongi.
-Musimy wam coś wyznać. - spojrzałem na Jungkooka by mówił dalej.
-Więc tak... Nie jestem tym za kogo mnie macie. Nie jestem człowiekiem. - wszyscy zaskoczeni wymienili ze sobą spojrzenia. - Jestem stworzeniem zwanym Werioks. Może coś słyszeliście o mnie. Jestem..
-... połączeniem wampira i demona - dokończył Namjoon. - doskonale znamy twoją postać. Nasze rodzinny opowiadały nam o tobie legendy. Nikt nie sądził, że możesz kiedyś powstać.
-Czyli jesteś tym legendarnym, najpotężniejszym stworzeniem na świecie? Dobrze pamiętam? - Jimin.
-Tak. We własnej osobie.
Później Jungkook odpowiadał na wszystkie pytania i rozwiewał wszystkie wątpliwości moich przyjaciół. Zauważyłem, że Hobi siedzi cicho jako jedyny. Może coś się stało?
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Znowu zapomniałam o tej książce... Brawo ja!
Ale już się postaram dodawać regularnie rozdziały!!!
A jak wam się podobał ten rozdział?
CZYTASZ
Forever || Vkook
Fanfiction"-Czym ty jesteś? - zapytałem przerażony. On się tylko zaśmiał pod nosem kręcąc głową i odszedł. " Top!Jk, bottom!Tae, wamipry i inne stworzenia nadprzyrodzone