VIII

797 49 19
                                    

Nadal nie mogę przestać myśleć o tym co wczoraj się wydarzyło. Może nie potrzebnie? Może mój umysł robi sobie ze mnie żarty? Tak. To na pewno to. 

Dzisiaj piątek, więc postanowiłem, że zostanę w domu. I tak bym się nie skupił na lekcjach. Położyłem się z powrotem na łóżku i odleciałem w krainę snów.

Oczywiście mój sen nie mógł trwać długo, ponieważ poczułem zimną rękę na czole. Wystraszony usiadłem i odsunąłem się od ręki, która należała do Jungkooka. Gdy go zobaczyłem to mi ulżyło, że to nie jest jakiś włamywacz. Zaraz... Jak on niby tutaj wszedł?!

-Jungkook jakim cudem jesteś w moim domu? - zapytałem, próbując się uspokoić.

-Miałeś otwarte okno, a nie było cię w szkole. Chciałem sprawdzić czy nic Ci nie jest, a nie otwierałeś drzwi. - mówił jakby to była najnormalniejsza rzecz na świecie. 

Może być to głupie, ale ja mu uwierzyłem. Nawet więcej. Z całej jego wypowiedzi zrozumiałem tyle, że się o mnie martwił. To było uroczę. W środku piszczałem ze szczęścia. Jednak go obchodzę!

-Um... okej. - nastała cisza. - To jak już jesteś to chcesz coś porobić? - zapytałem i już byłem przy drzwiach od pokoju, gdy one się zamknęły. zamknęły tuż przede mną. Same. Co.

-Siadaj. - odezwał się Jeon. Z niezrozumieniem wykonałem jego polecenie. Nadal nie jestem w stanie pojąć co się stało przed chwilą. Może to był przeciąg przez otwarte okno?

Jungkook złapał mój podbródek i skierował moją twarz w swoją stronę.

-Ubierz się, wychodzimy. - rozkazał.

Zaraz po tym zdaniu pokiwałem grzecznie głową na zgodę. Dopiero w tedy puścił mój podbródek i pogłaskał mnie po włosach. Ja wstałem, wziąłem ubrania z szafy i skierowałem się do łazienki. Gdy byłem gotowy Jungkook już czekał na mnie na dole.

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

No akcja nam się powoli rozwija hihi

Jak podoba się rozdział? Co sądzicie o wielce tajemniczym Jungkooku po tym rozdziale?

Forever || VkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz