1. 𝑴𝒐𝒓𝒏𝒊𝒏𝒈

507 27 35
                                    

~Pov. Dream~

Jest 10.00 i idę coś nagrać. Twitch już się ładuje, a na stronie głównej widzę stream jakiegoś chłopaka...

Dream: GerogeNotFound...

Nie wiedziałem czy wejść na jego stream'a czy zacząć nagrywać swój. Po chwili jednak zacząłem oglądać jego stream.

Okazało się, że chłopak nie jest z Ameryki. Różnica czasowa między nami wskazywała na 6 godzin.

Zauważyłem, że dwie godziny minęły tylko w momencie w którym chłopak zakończył stream'a.

George: Pa, miłej nocy

Chwilę po tym gdy Geroge zakończył stream'a sięgnąłem po telefon i szukałem sposobu jak się z nim skontaktować.

Dream: ZNALAZŁEM!!!

Jego konto na Instagramie ma prawie 3m obserwacji...
Moje nadzieję na to, że George odpisze znacznie zmalały.

Dream: <Zawsze warto spróbować....>

Hey George!
To ja Dream, myślę, że możesz mnie kojarzyć. Oglądałem twój stream. Był świetny!!!
Chciałbyś coś razem nagrać? albo chociaż razem zagrać?"

To jedyne co zdążyłem napisać, ponieważ SapNap napisał mi, że jest z Karl'em w kawiarni „Mleczny kwiat" i że mam do nich przyjść. Dość niechętnie przebrałem się i wyszedłem z domu.

Spacer mógłby być dla mnie dobrym ożyźwieniem więc do kawiarni wybrałem się pieszo.

Rzadko widuje Karl'a ze względu na to, że nie mam czasu, ale chyba mu to nie przeszkadza, Karl i SapNap raczej wolą spędzać czas razem.

Po przejściu 3 km chciało mi się pić więc zamówiłem kawę i kawałek ciasta.

Zawsze mi głupio jest być z SapNap'em i Karl'em, ale też nie mogę być cały czas w domu itp.

Kiedy wyszliśmy już z kawiarni postanowiliśmy, że pójdziemy jeszcze na lody i do parku. Oczywiście ja muszę iść z tyłu i tego nienawidzę, ale bywało też i gorzej więc nie mogę się o to kłócić z SapNap'em lub coś w tym stylu.

                           ***

SapNap i Karl poszli do galerii i nawet nie zauważyli kiedy udałem się do domu. Głupio mi było kiedy Nicki i Karl rozwali o rzeczach, których nie rozumiem, jednocześnie czułem się jak kula u nogi, ale widziałem, że SapNap nie chciał mi zrobić przykrości tym, że razem nigdzie nie wychodzimy. Jesteśmy przecież najlepszymi przyjaciółmi.

Kiedy wróciłem do domu była już godzina 16.00, George nadal mi nie odpisał.
Zapomniałem nawet, że jest u niego późna noc.
Nie wiedząc co zrobić ze sobą zacząłem planować rzeczy, które mógłbym zrobić w najbliższym czasie.

Dream: <Może jeśli George się zgodzi to będziemy grać na wspólnym serwerze razem z SapNap'em jeśli by chciał, mogę spróbować założyć grupę ludzi z całego świata i razem będziemy mogli grać i rozmawiać>.

*Chwila ciszy*

Dream: Problem może być tylko w szukaniu osób, ale są ludzie popularni i znalezienie ich nie będzie takim problem... tak sądzę...



Tak to konieczne rozdziału, ale stój!!!
Jeśli czytał*ś "Info" to wiesz, że wszystko jest w uniwersum ani trochę nie zgodzym z prawdą w tym wypadku nie ma też jeszcze DSMP.
Wszystko w swoim czasie.
Jeśli ktoś uważa, że książka nie jest najlepsza to chcę powiedzieć, że to dopiero początek i chcę zrobić dalszą część tej książki w oparciu o początki, tak żeby wszystko było jasne.
Mam nadzieję, że rozdział był w miarę długi i dość znośny :).

𝑺𝒕𝒐𝒑 𝑻𝒊𝒎𝒆// 𝑫𝒏𝒇  𝑷𝑳Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz