rozdział dziewiętnasty

123 12 35
                                    

Bad Guys, Ink i Blue siedzieli w salonie, czekając na Errora. Minęło już pół godziny, a on dalej nie wrócił. Zaczynali się niepokoić.

-długo nie wraca- Killer przerwał przeciągającą się ciszę.

-chodźmy do niego- powiedział Nightmare wstając.

Wszyscy pozostali również wstali. Cała ósemka poszła korytarzem w stronę pokoju Errora.

Po chwili stanęli przed zamkniętymi drzwiami. Nightmare zapukał. Nie było odpowiedzi.

-Error, wiem, że tam jesteś. Wpuść nas- rzekł Nightmare.

Znowu nie było odpowiedzi. Nightmare nacisnął klamkę, a drzwi otworzyły się z cichym skrzypieniem dawno nie oliwionych zawiasów.

Bad Guys, Ink i Blue weszli do pokoju. Tylko Dust został na korytarzu. Ciągle bał się wchodzić do pomieszczeń mniejszych niż salon.

Ink rozejrzał się i zobaczył Errora leżącego na podłodze z głową pod poduszką. Poduszkę przyciskał do boków czaszki.

-Error, co się stało?- zapytał Ink, podchodząc do przyjaciela.

-nie chcą odejść- odparł Error- ciągle wracają, a także pojawiają się nowe...

-co nie chce odejść?- zapytał Dream.

-myśli- odparł Error siadając. Poduszka upadła na podłogę obok niego.

-jakie myśli?- zapytał Blue.

Error spojrzał na podłogę.

-nieważne- powiedział Error- niepotrzebnie słuchałem 404.

Na te słowa Dust jakby się trochę ożywił.

-czy te ciągle powracające myśli dotyczą tego, co powiedział ci 404?- zapytał Dust.

Error skinął głową.

-co powiedział ci 404?- zapytał Nightmare.

Error westchnął cicho.

-chciał mi wmówić, że już mnie nie lubicie, że wam na mnie nie zależy i, że mnie zostawiliście- rzekł Error.

-Error, my nigdy cię nie zostawimy- powiedział Cross, siadając obok Errora.

Error odsunął się od niego.

-ja... muszę wiedzieć- powiedział cicho Error- proszę, powiedzcie szczerze... czy w waszych oczach dalej jestem zdrajcą?

Wszyscy odwrócili wzrok.

-chciałeś szczerej odpowiedzi- rzekł po chwili Nightmare- więc ją dostaniesz. Nic nie zmieni faktów z przeszłości. Byłeś zdrajcą. Ale to nie zmienia faktu, że ciągle jesteś naszym przyjacielem.

Error skinął głową.

-czyli według was dalej jestem zdrajcą. Dobrze wiedzieć- szepnął Error.

-nie jesteś zdrajcą- powiedział Dust- to ja jestem zdrajcą, ty byłeś zdrajcą- Dust mocno zaakcentował słowo: byłeś-  jesteś naszym przyjacielem i członkiem Bad Guys. Nie uważamy cię za zdrajcę, bo już nim nie jesteś.

-Error, zależy nam na tobie bez względu na to, co zrobiłeś w przeszłości- rzekł Horror.

Error uśmiechnął się lekko. Bad Guys byli jego przyjaciółmi na dobre i na złe. Był zły na siebie, że w ogóle w to zwątpił.

-mi też na was zależy- powiedział Error wstając- przepraszam, że wątpiłem w naszą przyjaźń.

-nie przepraszaj, Error- rzekł Killer- to 404 namieszał ci w głowie.

Czas zapłaty (Władca Snów część 3) [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz