Nie wiem jak mam ocenić wczorajszy dzień. Nie byłam w stanie zasnąć, a jeżeli już to zrobiłam, to po chwili od razu się przebudzałam. Bolały mnie rany na plecach, ale ten ból nie był jakiś głębszy, porównując go do momentu, kiedy robił mi palcówkę. Byłam sucha, a on pijany, więc nie mógł tego zauważyć, ale i tak boli jak cholera.
Rick zaspał jako pierwszy, a ja wciąż nie mogłam. Zastanawiało mnie jego zachowanie, które w żaden sposób nie ocenię, ponieważ nie chcę tego robić. Cały czas obserwował nas i pilnował, aby Ethan nie zrobił nic, co mogłoby się to źle skinczyc. Ale i tak nie dopilnowal, ponieważ podrapał mnie po plecach.
Nie wiem która była godzina, ale robiło się już jasno na dworze. Coraz bardziej obawiałam się momentu, kiedy się obudzi i będzie mnie szukać. Nie chciałam, aby Rick miał przeze mnie ciągle problemy, więc muszę być nad wyraz grzeczna. I tak jestem z siebie dumna, że przetrwałam wczorajszy dzień.
Zachciało mi się siku i wstałam z łóżka. Zrobiłam to dość cicho, tak aby nie obudzić śpiącego Ricka. Wyszłam z pokoju i poszłam do toalety. Załatwiłam potrzebę i później stojąc koło umywalki i nad wiszącym na ścianie lustrze, spojrzałam na swoje odbicie. Cały makijaż mi się rozmazał i od razu zaczęłam go zmywać wodą. Wytarłam buzię i nałożyłam tylko tusz do rzęs, aby choć trochę normalnie wyglądać. Swoją drogą nie lubię się malować.
Wyszlam z łazienki i nagle przestraszyłam się. Nade mną stał Ethan, który był w samych bokserkach.
Złapał mnie za rękę i pociągnął do mojego pokoju. Nie opierałam się, byłabym zbyt głupia, żeby to zrobić.
-Czas, aby dokończyć te dzieło,które zacząłem-odezwał się, kiedy weszliśmy do pokoju i kiedy szybkim ruchem ściągnął ze mnie koszulkę.
Wskazał ręka na łóżko, abym tam się położyła i kiedy to zrobiłam, wziął do ręki taśmę klejąca. Zakleił mi usta, a następnie podpiął kajdanki do poręczy łóżka. Teraz zdecydowanie mógł robić ze mną co chciał.
Zaczął ssać sutki i je delikatnie przegryzać. Nie byłam w stanie wykrztusić z siebie żadnego dźwięku, więc zacisnęłam mocno szczękę.
-Dlaczego taki dobry towar nie jest na sprzedanie? - zapytał się Ethan samego siebie- Przecież to jest najlepsza suka, jaką do tej pory mam możliwość posmakować.
Byłam pewna, że znalazłoby się więcej dziewczyn, które są o tysiąc razy lepsze ode mnie. Tylko po prostu takich nie spotkał.
Mężczyzna włożył jednego palca do mojej kobiecości i spięłam się. Zabolało mnie, ale po chwili ten ból ustał. Następnie bez chwili wahania wepchnął drugiego, co sprawiło, że tym razem gardłowo krzyknęłam. Wyjął palce i sięgnął po coś z półki nocnej. Była to jakaś buteleczka, której zawartość wylał mi na dolny część brzucha. Czy to nie czasem lubrykant? Tak, byłam w stu procentach pewna, że to to. Ethan rozmasował żel na moją całą waginę i dalej wepchnął dwa palce. Tym razem mniej bolało i od razu zaczął robić mi placówkę.
-Nie chce żebyś doszła-odezwał się- Chcę żebyś się męczyła nie dojściem do orgazmu, kiedy będziemy już przy końcu.
Po chuj wychodziłam z jego pokoju. Mogłam siedzieć tam, aż dopóki Rick by nie wstał. Przy nim choć trochę było lepiej.
Nie podniecałam się, jednak ta palcówką strasznie mnie męczyła. Szarpnęłam się, jednak przypomniałam sobie, że jestem przypięta do kajdanek. Ethan uśmiechnął się na mój ruch i zmarszczył brwi.
-Nie jest ci dobrze?-zapytał się, po czym pchnął mocno głębiej swoją ręką- Jeśli jeszcze raz zrobisz coś podobnego, zrobię to o wiele mocniej.
CZYTASZ
Porwana dla Niego
AcciónMia ma 17 lat i smutną przeszłość. Kiedy raz poszła biegać, złapał i porwał ją nieznajomy męzczyzna. Mia wiedziała że stałoby się to prędzej czy później, ale nie wiedziała że została porwana przez kogoś innego. ~książka zawiera liczne przekleństwa...