12 Niespodzianka

302 21 8
                                    

* Damiano

Zostawiłem swoją siostrę samą w jej pokoju by mogła na spokojnie się po nim rozejrzeć. Zszedłem na parter, przechodząc przez salon postanowiłem włączyć telewizor. Po uruchomieniu ukazały mi się reklamy przeróżnych rzeczy. Postanowiłem nie szukać jakiegoś konkretnego programu tylko zostawiłem włączony pierwszy program włoskiej telewizji i ruszyłem do kuchni. W połowie drogi do tego pomieszczenia zatrzymał mnie dźwięk oznaczający koniec reklam i głos reporterki tej samej która przeprowadzała wywiad ze mną i zespołem. 

- Witam państwa po przerwie. Dotarła do nas bardzo ważna wiadomość. Zapewne pamiętają państwo jak przed kilkoma dniami w naszym studiu wywiadu udzielał zespół Måneskin. Podczas wywiadu poinformowaliśmy państwa o wznowieniu poszukiwań zaginionej przed kilkunastoma laty siostry wokalisty zespołu Damiano Davida. Dzisiaj mam przyjemność poinformować państwa że Coraline David została odnaleziona cała i zdrowa. Zespół przez swoją menadżerkę przekazał nam prośbę o nie niepokojenie zespołu przez najbliższy czas. Jest prośba o nie nagrywanie zespołu kiedy są w miejscach publicznych. 

Postanowiłem dalej nie słuchać tylko ruszyłem do kuchni przygotować jakieś śniadanie dla naszej dwójki. Przygotowałem naleśniki a do tego bita śmietana, czekolada i owoce. Ruszyłem na piętro z zamiarem zawołania siostry na posiłek, przy okazji zaniosłem jej walizkę. Kiedy wszedłem do pokoju zobaczyłem ją siedzącą na łóżku, była wyraźnie czymś zamyślona.

- Coraline wszystko ok? - Ona podniosła pochyloną do tej pory głowę do góry i nie patrząc mi w oczy pokiwała głową. - W takim razie zapraszam na śniadanie. 

Razem ruszyliśmy na dół. Usiedliśmy przy stole i zaczęliśmy się zajadać przygotowanym przeze mnie posiłkiem. 

- Smakuje ci? - Ona pokiwała tylko głową. - Masz ochotę robić coś konkretnego? - Ona wzniosła tylko ramiona. - Może obe... - Przerwał mi dźwięk informujący o tym że ktoś próbuje się ze mną skontaktować. - Poczekaj odbiorę tylko i zaraz porozmawiam.

Sięgnąłem do tylnej kieszeni swoich spodni i wyciągnąłem z niej urządzenie. Na wyświetlaczu zobaczyłem że dzwoni do mnie moja mama. Byłem tym bardzo zdziwiony, ale odebrałem. 

- Halo.

- No cześć synku. - Powiedziała miłym głosem którego nie słyszałem tak dawno że zapomniałem że ona potrafi tak mówić. - Zastanawiałam się czy możemy się spotkać w najbliższym czasie. Bardzo chciała bym zobaczyć się z Coraliną. 

- Czy przypadkiem to nie ty nie chciałaś jej szukać. Teraz nie mam czasu na spotkania. 

- Ale własnej matki nie ugościsz u siebie przez kilka dni. Tak dawno się nie widzieliśmy.

- Nie będę miał dla ciebie czasu. Jestem teraz zajęty nawiązywaniem kontaktu z siostrą. Więc nie chcę mieć jeszcze ciebie na głowie.

- Przecież nie będę sprawiać ci kłopotu. A nawet pomogę. Mogę ci pomóc przy sprzątaniu, ugotuje ci w końcu zjesz coś porządnego i domowego.

- Sam sobie potrafię posprzątać. A gotować też potrafię. Żegnam. - Powiedziałem już zły.

Spojrzałem na moją siostrę która ewidentnie była przestraszona tonem mojego głosu. 

- To nie na ciebie jestem zły. Nie musisz się mnie bać. - Ona pokiwała głową na znak że rozumie ale widziałem że nadal się mnie boi. Nie chciałem tego. - Wracając do naszej rozmowy może chcesz obejrzeć ze mną jakiś film. - Ona pokiwała głową. - To zapraszam do salonu.

Ona ruszyła przede mną do pomieszczenia które poznała wcześniej. Kiedy usiedliśmy na kanapie zacząłem szukać na netflixe jakiegoś ciekawego filmu. Po około pięciu minutach kiedy nie mogłem znaleźć czegoś sensownego zauważyłem że rudowłosa zerka w stronę schodów prowadzących na piętro.

- Chcesz iść do pokoju? - Ona jak zwykle kiwnęła głową. - To chodźmy może pomogę ci się rozpakować. Oczywiście tylko jeśli chcesz. - Jej odpowiedź była taka jak zwykle.

Wyłączyłem telewizor i ruszyliśmy do jej sypialni. Kiedy tam byliśmy ona wzięła walizkę i położyła ją na podłodze. Kiedy otworzyła przedmiot okazało się że jest on w środku praktycznie pusty. W środku była tylko szczoteczka do zębów, dwie bluzki, jedne spodenki i jeden komplet bielizny. Zdziwił mnie ten widok ale postanowiłem zachować zimną krew. 

- No nic. Zadzwonię do Vic i jeśli się zgodzi pojedziemy we trójkę na jakieś szybkie zakupy. - Ona kiwnęła głową. - To ja pójdę zadzwonić a ty zaczekaj. W porządku? - Odpowiedź mnie nie zaskoczyła.

Ruszyłem do pomieszczenia w którym przed chwilą byłem. W salonie wziąłem do ręki telefon i miałem wybrać już numer do mojej przyjaciółki, zamierzoną czynność przerwało mi otwieranie drzwi wejściowych. 

- Niespodzianka. - Powiedziała wchodząc moja narzeczona.

- Gorgia co ty tu robisz/ Miałaś wrócić za kilka tygodni. - Powiedziałem autentycznie zaskoczony.

- Niby tak ale jak usłyszałam że znalazłeś tą swoją siostrę to postanowiłam wrócić wcześniej. Gdzie ona jest? - Zaczęła się rozglądać po pomieszczeniu zaglądając mi równocześnie w telefon. - A ty znowu do niej dzwonisz? - Zapytała oburzona.

- Chciałem do niej zadzwonić bo potrzebuje jej pomocy.

- Ja mogę zrobić to samo a na pewno zrobię to lepiej od tej blond laluni. Czego od niej chciałeś?

- Chciałem żeby poszła ze mną i Coraline na zakupy bo nie ma żadnych ubrań.

- No to ja z wami pójdę. Jako fotomodelka mam świetny gust.

- Ale chodzi o to że Coraline dobrze czuje się w jej towarzystwie.

- To nauczy się dobrze czuć w moim. Mało mnie obchodzi kogo polubiła ta mała smarkula. Gdzie jest jej pokój?

- Drzwi koło naszej sypialni.

Miałem już dość tych zakupów.

********************************************

Witam w kolejnym rozdziale.

Dziękuje osobom które odpowiedziały na moje pytania pod wcześniejszym rozdziałem i zachęcam żeby więcej osób na nie odpowiedziało.

Do zobaczenia w kolejnym rozdziale. 

Coraline gdzie jesteś?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz