Dziękuje wam za ponad 2k wyświetleń i ponad 300 gwiazdek.
Na czas kiedy pisze najwięcej głosów jest na Damiano i na Londyn więc zapraszam na kolejny rozdział.
Dziękuje każdej osobie która odpowiedziała na moje pytania.
**************************************************
* Damiano
Zagraliśmy jeszcze dwa koncerty w Rzymie a dzisiaj wylatujemy do Londynu na kolejną przygodę. Stoję właśnie na podjeździe swojego domu wraz ze swoją siostrą i naszymi bagażami. Jestem tak podekscytowany tą trasą a jednocześnie czuje że nie powinniśmy na nią jechać. Nigdy nie miałem takiego przeczucia więc jest to dla mnie dziwne. Ale postanowiłem to z ignorować bo w końcu co może się stać kiedy jest wokół nas cały zespół ochroniarzy. Moje tonięcie we własnych myślach zostało przerwane przez dźwięk klaksonu zainicjowany przez kierowcę autobusu. Ze środka transportu wyszedł owy mężczyzna i pomógł mi rozprawić się z bagażami, Coraline w tym czasie wsiadła już do środka. Kiedy i ja do niej dołączyłem przywitałem się ze wszystkimi, w zdziwienie wprawił mnie widok małego psa siedzącego na kolanach rudowłosej. Właścicielka zwierzęcia siedziała tuż obok więc postanowiłem zapytać czemu wzięła czworonoga skoro do tej pory zostawiała go u swojego ojca.
- Vic czemu wzięłaś Chili?
- Ojciec nie mógł jej wziąć. Dgadałam wczoraj wszystko z naszą menadżerką. Chili będzie zostawać w moich pokojach hotelowych żeby nie plątać się na stadionach czy za kulisami.
- No ok. Mi ona nie przeszkadza. - Mówiąc to pogłaskałem psiaka po głowie, na co zareagował merdaniem ogona.
Zająłem miejsce przed dziewczynami i zacząłem rozmową z męską częścią zespołu. Po pół godziny podjechaliśmy pod wejście VIP na lotnisku. Wysiedliśmy z autobusu, naszymi bagażami zajęła się obsługa lotniska. Tak jak zwykle przy wejściu czekała na nas nasza menadżerka Carla. Zostaliśmy przywitani przez nią tak jak zwykle czyli miłym słowem i uściskiem. Przeszliśmy kontrolę i mogliśmy się udać do samolotu który miał nas zabrać do Londynu. Kiedy zajęliśmy już swoje miejsca w pierwszej klasie mogliśmy się przespać, w końcu czeka nas kilku godzinna podróż, a jest dopiero godzina ósma.
* 2 dni później
Odkąd wylądowaliśmy udzieliliśmy z dziesięciu wywiadów. Oprócz tego resztę czasu spędzam na próbach i podróżach pomiędzy hotelem a stadionem na który ma odbyć się koncert. Najbardziej żałuje tego że nie mam chwili na jakikolwiek kontakt z moją siostrą. Co prawda jeździ ona z nami ale zawsze to albo ja jestem zasypiam ze zmęczenia po próbie albo jest wcześnie i to ona śpi. Chciał bym mieć więcej czasu na spędzanie czasu w sposób prywatny. Nawet rozmawiałem na ten temat z Carlą. Powiedziała ona że postara się w kolejnych krajach zostawić nam więcej wolnego czasu. Mam nadzieje że dojdzie to do skutku.
Do naszego pierwszego koncertu poza naszą ojczyzną pozostała zaledwie godzina i właśnie grał nasz saport. My w tym czasie byliśmy malowani i przebierani w stroje które zostały wcześniej tutaj dostarczone. Makijażystki nie miały przy nasz dużej roboty bo my woleliśmy pomalować się sami. Moja siostra siedział na krześle obok mnie i przeglądała jakieś treści na swoim telefonie który ode mnie dostała.
- Co tam oglądasz? - Spytałem ciekawy tego co wzbudziło jej zainteresowanie.
Ona na moje słowa o dziwo nie schowała swojego urządzenia i nie zaprzeczyła, a odwróciła je ekranem w moim kierunku. Na ekranie mogłem zobaczyć scenę na którą zaraz zagramy, zamiast muzyki granej przez inny zespół głównie dało się słyszeć krzyki ludzi których naprawdę było multum. Z tego hałasu mogłem co raz wyłapać jak ktoś krzyczy nazwę zespołu w którym śpiewam. Byłem szczęśliwy z tego że moja siostra interesuje się otaczającym mnie światem i stara się do niego wkroczyć.
*****************************************
Witam w kolejnym rozdziale.
Najbliższe rozdziały które się pojawią mogą poruszać drażliwy temat, lecz na razie nie powiem o czym konkretnie to będzie. Mogę wam tylko w podpowiedzi napisać jedno zdanie.
Damiano po raz kolejny będzie szukać Coraline.
Jak sądzicie o czym mogą być najbliższe rozdziały? Czekam na wasze odpowiedzi.
Kolejny rozdział pojawi się być może dzisiaj ale niczego nie obiecuje.
Do zobaczenia na kolejnym rozdziale.
CZYTASZ
Coraline gdzie jesteś?
FanfictionWokalista znanego włoskiego zespołu Måneskin przed kilkunastoma laty stracił kogoś ważnego. Pozwala się ponieś wspomnieniom z czego powstaje kolejny utwór. Czy odnajdzie on swoją Coraline? Kto w tej drodze poda mu pomocną dłoń a kto odtrąci? ******...