Dziewięć lat później .
Siedzę na sofie w salonie i wraz z mężem , czekamy , aż nasza dwunastoletnia córka zejdzie do nas .
To dzisiaj , dowie się kim jest . To dzisiaj odpowiemy jej na pytania .
Vivian gdy tylko skończyła siedem lat zaczęła zadawać ogrom pytań . Zawsze powtarzaliśmy jej , że gdy tylko skończy dwanaście lat rozwiejemy jej wątpliwości . To właśnie tydzień temu , nasza córka ukończyła dwunasty rok życia .
Gdy tylko na schodach rozniósł się tupot butów , razem z Vi odwróciliśmy się w tamtą stronę .Po chwili nasza córka zasiadła z notesem w ręku na dywanie przed nami . To właśnie tam , od maleńkości , zasiadała gdy musieliśmy porozmawiać . Obok niej pojawiły się trzy nasze psy - Aneglo , Diavolo i Dante . Nastolatka zaczęła głaskać psiaki , które ułożyły się przy niej .
-Odpowiecie mi na wszystko ? - zapytała nas córka , a ja głośno westchnęłam .
-Tak , ale bądź gotowa , że możesz być za młoda na pewne fakty . - odpowiedziałam córce , a ta cicho westchnęła i spuściła głowę w dół . Vincenzo , który był tak samo jak jak , zmartwiony kucnął obok córki i ją przytulił .
-Hej , rozmawialiśmy o tym . Jeżeli nie jesteś gotowa na poznanie prawdy , albo coś ci się nie podoba to zawsze o tym mów . Wiesz , że nie musisz się bać konsekwencji , które nie zostaną wyciągnięte . Tak ? - Vi zapytał się córki , na co ta kiwnęła głową na potwierdzenie i starła jedną łezkę z policzka . Vi oparł się o sofę , siadając na podłodze , co zrobiłam również i ja .
-Mam zaczynać ? - zapytała nas Vivian z uśmiechem na twarzy . Kiwnęliśmy w zgodzie , a dziewczyna zaczęła zadawać pytania .
-Jakie są wasze korzenie , gdzie się wychowaliście i dlaczego mieszkamy we Włoszech ? - zadała pierwsze pytanie .
-Twój tata jest stuprocentowym Włochem , urodził się tu i tu się wychowywał . Ja natomiast mam korzenie rosyjskie . Wychowałam się i do wieku 26 lat mieszkałam w NY . - powiedziałam , a Vincenzo dodał
-Mieszkamy we Włoszech, ponieważ tutaj prowadzimy większość interesów . - powiedział mężczyzna .
-Czyli ja mam korzenie ? - zapytała się nas Vivian .
- Ty masz korzenie włosko-rosyjskie . - powiedziałam , posyłając córce szeroki uśmiech .
Odpowiedzieliśmy jeszcze na serie wielu pytań . Vivian pytała nas o naszą przeszłość , małżeństwo , poznanie się i dzieciństwo . Całą trójką uroniliśmy kilka łez , ale później śmialiśmy się z dosłownie wszystkiego . To właśnie kochałam . Jak płaczemy - to razem . Jak się śmiejemy - to też razem .
KONIEC
--------
Kochani ! To ostatni rozdział tej książki . Ze smutkiem napisałam napis ''KONIEC'' .
Chce Wam wszystkim podziękować . Wasze komentarze zawsze dawały mi takiego powera do działania . Zaczynając pisanie tej książki 24 kwietnia , byłam pewna ,że książka się nie przyjmie . Dzisiaj po trzech miesiącach wiem , że się myliłam .
Książka ma 18,2 k wyświetleń , za co jestem bardzo wdzięczna i mam nadzieję , że będzie ich więcej .
Moje małe dzieło czytane jest również we Włoszech , Turcji , Francji , Wielkiej Brytanii i Litwie .
Teraz książka przejdzie korektę . Jeżeli ktoś , chciałby przeczytać ją po korekcie , to dam znać o tym na profilu ; )
W wolnym czasie będę pisała losy Vivian i w momencie kiedy będę miała kilka rozdziałów , opublikuję ją .
Dziękuje jeszcze raz z całego serducha .
Pozdrawiam - Aga ; ) / tak się nazywam haha . Miło mi ; ) /

CZYTASZ
Moja Pani doktor [ZAKOŃCZONE]
Teen FictionDAJCIE SZANSE TEJ KSIĄŻCE . CIEKAWSZA AKCJA ZACZYNA SIĘ W PÓŹNIEJSZYCH ROZDZIAŁACH ; ) --------------- Ich życie nie było usłane różami . Tajemnice , które skryte przed nimi były , w pewnym momencie , tak po prostu , stały się bolesną prawdą . On j...