Prolog

1.7K 59 17
                                    


Na sekundę zamieram ze strachu, gdy moje stopy po raz pierwszy dotykają wrogiej ziemi. Jednak od razu się opanowuję. Pełna koncentracja. Gorące powietrze gwałtownie rozwiewa moje długie, rude włosy gdy przechodzimy przez płytę lotniska, a na moim czole roszą się krople potu. Wycieram je spokojnym ruchem dłoni czując jak w moje żyły wchodzi adrenalina potrzebna do wykonania naszego zadania. 

Znajdujemy się w kraju, w którym jesteśmy najgorszymi możliwymi wrogami.

Nie powinni zorientować się kim naprawdę jesteśmy. O ile będziemy na tyle dobrze udawali.

Jest nas czwórka.

Ona. Kobieta rosyjskiej Bratwy. Kobieta, która rzuciła na kolana okrutnego capo włoskiej Camorry.

On. Mężczyzna rosyjskiej Bratwy. Haker. Mój były, fałszywy przyjaciel.

Ona. Kobieta niewiadoma. Najprawdopodobniej wysoko postawiona członkini jakiejś mafii. Nie poinformowano mnie kim była. To zbyt niebezpieczne.

Teraz wszyscy jesteśmy kimś innym.

To moje kuzynki, a to mój przyjaciel.

To będzie istne szaleństwo.

To będzie jak skok z mostu.

To jest obłęd.

To jest życzenie śmierci.

To jest wyzwanie.

I jestem tu również ja. Laura. Trzy dni temu nastolatka. Teraz. Kobieta.

Zacisnęłam zęby i dorosłam.

Jestem teraz twardą kobietą. Kobietą mafii. Kobietą należącą do włoskiej Camorry.

Flavio! To jest największe wyzwanie w moim życiu. Spoglądam po moich towarzyszach. Największe wyzwanie w naszych życiach.

Najprawdopodobniej nie wyjdziemy z tego żywi.

Wyzwanie czas rozpocząć.

Kto nie ryzykuje ten nie pije szampana!


------------------------------------

Wszystkie prawa zastrzeżone!

Moje Drogie,

Prawda czy wyzwanie?

Wybieram dla Was wyzwanie.

Dajcie znać jak podoba Wam się prolog! 


Tak jak zawsze proszę o gwiazdki =) 

Zachęcam do przeczytania informacji od autora.

Związani wyzwaniem - ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz