Flavio
Ciągle nie dociera do mnie to co przed chwilą się wydarzyło. Najpierw widzieliśmy taneczne show, a później ta pojebana parka pieprzyła się na naszych oczach. Nie powiem, wszystko to było zajebiste.
Do czasu...
Jak oni w ogóle mogli wpaść na sam pomysł, żebyśmy chcieli ich dotknąć?!
Laura się wkurwiła i zupełnie jej się dziwię. Dla mnie to też był szok, albo raczej wciąż jest. Zostawiłem moją dziewczynę na chwilę samą, ponieważ zamierzam to załatwić w pojedynkę. Chociaż przez myśl przeszło mi, żeby ich zajebać to nie zrobię tego. Nie zamierzam mieć później do czynienia z Iwanem. Jakbyśmy byli w Stanach to pewnie Benito właśnie by zacierał łapy na samą myśl, że zaraz będzie ich torturować. Jak na standardy życia w mafii Laura może naprawdę wiele i z tego bardzo się cieszę, jednakże nikt nie będzie mi wyskakiwał z takimi tekstami do niej.
- A gdzie twoja piękna partnerka? – kiedy tylko kobieta mnie zauważa zadaje pytanie. W jej głosie doskonale słyszę rozczarowanie, a sama jej twarz wyraźnie się zachmurza. Ona rzeczywiście w tym momencie tylko marzy o tym, aby dotknąć Laurę.
Nie dziwię jej się. Ja również mam codziennie ogromną ochotę na kilka zbliżeń z nią. Tylko to ja jestem jej narzeczonym! I nikt inny nie ma prawa, nawet myśleć o tym, aby Laurę przelecieć. Nieważne jest czy to jest kobieta, czy też mężczyzna. Moje ostateczne słowo brzmi ciągle tak samo.
Nie!
- Przyjdzie tutaj za chwilę? Mógłbyś ją przekonać do tego? Będzie jej z nami tak dobrze. Skupimy się głównie na niej – tancerka podchodzi do mnie bliżej i mruga kilka razy rzęsami, starając się zrobić słodkie oczka. – Prosimy?
Serio?!
Powstrzymuję parsknięcie, chcące się wydobyć z moich ust.
Ona mnie prosi, abym namówił Laurę do seksu z nią.
Co ci ludzie mają w głowach? Coraz bardziej mnie to zastanawia. Ja bym nie pozwolił takim osobom mieszkać na moim terenie. Widziałem tutaj wiele rodzin z małymi dzieciakami, których rodzice naprawdę dużo już przeszli co można było to dostrzec w ich oczach.
Do ich problemów nie powinno im się dokładać dwójki tak niewyżytych seksualnie osób, które tylko polują na kogoś chętnego do seksu z nimi. Potrafię sobie dodać dwa do dwóch. Wiele osób zapewne się ugnie i będzie pieprzyć z nimi. Sam muszę przyznać, że są cholernie atrakcyjni, mają idealne ciała.
Ile rodzin rozpierdolą, bo nie potrafią poskromić swoich pierwotnych żądzy?!
Zawsze miałem Iwana za logicznie myślącego, ale w tym przypadku tak nie jest. Chyba, że... No, tak. Pewnie Iwan również korzysta z ich usług. I...
Kurwa!
Ja pierdolę.
A jak Iwan zabiera na spotkania z nimi Arię?
Nawet wolę nie myśleć co się dzieje podczas nich.
Teraz sobie porozmawiamy we trójkę, a później odbędę rozmowę z Wadimem. Mam dość jego popieprzonych pomysłów, on sam również powinien się zacząć leczyć.
Przełykam głośno ślinę, wciąż kontrolując swoją mimikę. Nauczyłem się tego perfekcyjnie, dzięki temu jebanemu zdrajcy, Zenowi. Nawet z mojego spojrzenia nie są wyczytać tego co nadchodzi.
Podchodzę spokojnym krokiem do kobiety, puszczając do niej żartobliwie oczko. Odpowiada mi pełnym zadowolenia uśmiechem, zupełnie nie przypuszczając tego co zaraz się wydarzy. Płci przeciwnej nie biję, ale nie zamierzam jej lekceważyć po tym, jak dostałem wpierdol od Kiry. W tej chwili jestem ja sam na dwójkę osób i nie będę nadmiernie ryzykować.

CZYTASZ
Związani wyzwaniem - ZAKOŃCZONE
RomancePrawda czy wyzwanie? - kieruję do Ciebie mój drogi Czytelniku pytanie. Jaka będzie Twoja odpowiedź? Czy odważysz się zagrać w grę z moją kolejną parą? Czy podejmiesz moje wyzwanie polegające na przeczytaniu drugiej części z serii Związani? Flavio to...