Chloe
Obudziłam się z okropnym bólem głowy. Zmrużyłam oczy, czując jak promienie słoneczne za wszelką cenę chcą się przedostać do pomieszczenia. Przede mną na półce stała woda, którą łapczywie wzięłam i wypiłam całą duszkiem. Hm. Tylko że to nie była moja półka. Ani moje łóżko. Kompletnie nie wiedząc co jest grane, obróciłam się i zobaczyłam obok siebie smacznie śpiącego Nialla. Zakryłam usta, tłumiąc jęk. O boże, co ja narobiłam?! Złapałam się za głowę, próbując przypomnieć sobie cokolwiek z wczorajszego wieczoru, ale pamiętałam jedynie moment, w którym jakaś laska chciała się ze mną przelizać. Spojrzałam na siebie i tym razem nie zdążyłam powstrzymać się przed krzykiem. Miałam na sobie męską koszulkę. Nie no, bez jaj. Nie mogłam stracić dziewictwa po pijaku. Nie?
Spojrzałam na blondyna, którego widocznie obudziłam swoim krzykiem. Chłopak ziewnął i przeciągnął się, po czym spojrzał na mnie leniwie.
-Cześć. - powiedział spokojnie, uśmiechając się.
-Cześć?! - wybuchłam, zaczynając chaotycznie machać rękami - Jak możesz być taki spokojny, kiedy leżę z tobą w jednym łóżku, w twojej koszulce, nie pamiętam co się wczoraj działo i do tego...
Niall zatkał mi usta swoją dłonią, śmiejąc się cicho.
-Zamknij się. Do niczego nie doszło. - uśmiechnął się szeroko.
-Na pewno? My nie.. ten... no wiesz?
-Nie, my nie „ten no wiesz". - zaśmiał się.
-To co ja do cholery robię w twoim łóżku?!
-Uspokój się Chloe, byłaś tak narąbana, że cię tu przyniosłem. Dałem ci koszulkę, żeby ci było wygodnie i chciałem wyjść, ale powiedziałaś że mam zostać, więc zostałem.
Jęknęłam. Nigdy więcej nie tknę się alkoholu.
-Czyli kompletnie nic nie robiliśmy?
-Nic. - pokręcił głową.
Odetchnęłam głęboko z ulgą. Szkoda by było obściskiwać się z nim, i jeszcze to zapomnieć. Tyle przyjemności na marne.
Przebrałam się we wczorajszą sukienkę, ułożyłam jakoś włosy i razem z Niallem zeszłam na dół. Zayn stanął w miejscu z kubkiem kawy przy ustach, gdy nas zobaczył.
-Spaliście ze sobą?! - zrobił wielkie oczy.
-Nie, zamknij się. -odparł Niall, a ja poczułam, jak się czerwienię. Starałam się jakoś zakryć twarz włosami, ale na marne. Co za wstyd. Pożegnałam się z chłopakami i jak najszybciej poszłam do domu. Modliłam się, żeby tylko nikogo nie było w domu, bo miałam wrócić wczoraj, a jestem dzisiaj.
Szarpnęłam za klamkę, ale była zamknięta. Uff, co za fart. Sięgnęłam do torebki i szukałam kluczy, gdy usłyszałam dźwięk otwieranego zamka od wewnątrz. Zamarłam i zerknęłam niepewnie na drzwi. Masz przerąbane. Odezwał się głos w mojej głowie.
Drzwi gwałtownie się otworzyły, że aż się cofnęłam. Stanęła przede mną Ann, a ja z trudem przełknęłam ślinę.
-Co ty do cholery robiłaś całą no... TO MOJA SUKIENKA?! - moja starsza siostra otworzyła szeroko oczy, patrząc na mnie jakby chciała mnie zamordować.
-Yhm. -przejechałam dłonią po karku i zaśmiałam się nerwowo - Wiesz... To bardzo zabawna historia...
-Nie wydaje mi się. - wepchnęła mnie do domu i zamknęła drzwi.

CZYTASZ
Emotive | n.h
Hayran KurguByło ciemno, zimno i do tego nic nie widziałam przez nadmiar łez w moich oczach. Mimo to biegłam przed siebie, chcąc uciec od tego co mnie spotkało. Nigdy nie zapomnę jego zmieszania kiedy mnie zauważył, tych słów „To nie tak jak myślisz..". I ta dz...