Perspektywa Thomasa:
- Okey...to przeliż się z...- powiedział opierając łokcie o kolana po czym zaczął się rozglądać
Proszę tylko nie z
- Z Dylanem- dodał, a do okoła nas momentalnie rozległy się głośne gwizdy
No chyba nie.
Spojrzałem niepewnie na Dylana, jednak ten nadal siedział niewzruszony. Tak jakby go to nie ruszało, albo nie słyszał
- Ja pasuje- odparłem kręcąc głową, a ci od razu mnie wybuczeli- Ej! Ale to nie tylko ode mnie zależy- powiedziałem przewracając oczami
- No tak....masz racje- powiedział Dylan- tylko, że mi to wisi - wzruszył ramionami
- No widzisz! Dylanowi to nie przeszkadza!- krzyknął ktoś z tłumu
Po chwili słyszałem już tylko głowę krzyki abym to zrobił, a moja twarz z sekundy na sekundę robiła się coraz to bardziej czerwona
Nagle poczułem wibracje w kieszeni więc od razu wyjąłem telefon z nadzieją, że to Minho
Kretyn: Wiedziałem, że tego nie zrobisz
- Ja nie zrobię?- zapytałem spoglądając na Dylana, a ten od razu kiwnął na tak
Krzyki wokół nas lekko ucichły, a ja poczułem nagły przypływ adrenaliny
- To pa tera- powiedziałem wypijając drinka do końca
Wstałem patrząc niepewnie na Dylana, a dookoła było można usłyszeć szepty, gwizdy i przeciągniętą literę "u". Trochę się bałem jednak gdy po chwili alkohol zaczął działać rozluźniłem się
Stanąłem przed Dylanem, a do mojej głowy wpadł głupi pomysł. A może by tak zrobić małą scenkę?
Zmysłowo usiadłem na nim w rozkroku, a na mojej twarzy momentalnie pojawił się cwany uśmiech. W sumie nie tylko u mnie bo na Dylana twarzy też. Zarzuciłem mu dłonie na ramiona po czym przechylając głowę w bok przybliżyłem się do niego. Uchyliłem lekko usta przymykając oczy, a już po chwili nasze języki złączyły się.
W salonie momentalnie zrobiło się głośno, a ja wraz z Dylanem pogłębiliśmy pocałunek. Jego dłonie wylądowały na moich pośladkach, przez co lekko jęknąłem, jednak nie przerwałem pocałunek.
Zakręciłem biodrami kładąc mu dłoń na klatce piersiowej, a Dylan zacisnął swoje dłonie na moich pośladkach
Boże jak mi tego brakowało
Chcę jeszcze!
- A panu już podziękujemy- usłyszałem głos Bretta, a po chwili poczułem szarpnięcie w tył
- I po co przerywasz!- krzyknął ktoś z tłumu
- Zmusił cię?- zapytał wskazując na Dylana
- Nie, to była po prostu gra- powiedziałem lekko pijackim głosem
Spojrzałem na Dylana, a gdy zobaczyłem jego uśmiech poczułem się mega zażenowany. Kurwa co ja zrobiłem! On pewnie znów chce sobie żarty porobić!
- Przepraszam, ale muszę iść na chwilę do Teresy- powiedziałem biegnąc w stronę wyjścia z salonu
Wybiegłem z salonu przeciskając się przez tłum, po czym pobiegłem w górę na piętro. Kurwa gdzie jest toaleta! Muszę oblać się zimną wodą!
- Jest- powiedziałem po czym stanąłem przed zalewem
Odkręciłem zimną wodę po czym szybko obmyłem twarz. Boże co ja zrobiłem! Jestem głupi, teraz mi będzie wstyd. Widzieli to ludzie ze szkoły teraz to już na bank nie będę miał życia
CZYTASZ
Nieznany numer | Dylmas SMS
FanfictionThomas jest nękany w domu i szkole. Jego życie to pasmo niespodzianek...bardzo bolesnych niespodzianek. Co się stanie, gdy pewnego razu otrzyma wiadomość od nieznajomego, który będzie chciał mu pomóc ~~~~~~~~~~~~ Główny ship: ❤️ Dylmas (Dylan x T...