Perspektywa Brada:
- Hej- powiedział Thomas podchodząc do mnie
- Hej, co tam? Gotowy na jutrzejszą imprezę?- zapytałem zamykając szafkę
- Tak, ale mam do ciebie prośbę- rzucił po czym nerwowo zaczął się bawić rękawem
Zmarszczyłem brwi, po czym krzyżując dłonie na piersi oparłem się o szafkę. Posłałem chłopakowi pytające spojrzenie, jednak ten co chwili zrywał kontakt wzrokowy
- O co chodzi?- pospieszyłem
Chłopak rozejrzał się po czym chwyciła za rękę i pociągnął w ustronne miejsce. Zdziwiłem się jeszcze bardziej, a gdy stanęliśmy w miejscu ten zabrał głębszy wdech
- Słuchaj bo...- zaczął drapiąc się nerwowo po karku- ostatnio koleżanki Lydi zaczęły coś węszyć i obserwują nas na każdym kroku gdy ja i Dylan jesteśmy obok siebie
- To nie za ciekawie
- No właśnie. A co najgorsze one też będą na imprezie. Zrobił byś coś dla mnie? Upił byś je?- dopytał, a moje oczy momentalnie się rozszerzyły
- Chcesz, żebym kogoś upił? Przecież ja sam mam słabą głowę
- Upije dla ciebie Minho
- Dusza za duszę?- wyszeptałem drapiąc się po brodzie- zgoda!- krzyknąłem ściskając jego dłoń
- Interesy z tobą to czysta przyjemność- odparł, a na naszych twarzach malował się cwany uśmiech
No i pięknie nawet już wiem jak je upije. Dziewczyny lubią się przechwalać więc na pewno nie odpuszczą okazji aby pokazać która potrafi wypić więcej.
Teraz tylko muszę się zastanowić co zrobię z pijanym Minho
Heh
- Co robicie?
- O hej- rzucił Tommy, a ja od razu spojrzałem w bok
Kurcze....o wilku mowa
- A no nic....o zadaniu domowym gadamy- odparłem drapiąc się nerwowo po karku
- Z takim cwanym uśmiechem?... Wiedziałem, że jesteście kujonami, ale trochę to niepokojące- powiedział marszcząc brwi- no ale mniejsza. Brad mam sprawę do ciebie
- Jaką?- pospieszyłem
- Teresa dała mi kasę i poprosiła o kupienie alkoholu i przetrzymanie go w moim aucie do jutra. Wybrał byś się ze mną do sklepu? Tak naprawdę nie wiem co dokładnie kupić...no wiesz nigdy nie robiłem imprezy i nie wiem ile tego
- A ile byś kupił na taką imprezę?- zapytał Thomas, a Minho podrapał się po głowie
- No nie wiem....z pięć butelek- powiedział, a ja spojrzałem na Thomasa, który teraz lekko się śmiał
- Zgoda- westchnąłem- pójdę z tobą, bo z twoimi zakupami to po pięciu minutach nic nie będzie
- Naprawdę?- zapytał zdziwiony, a ja pokiwałem głową- to świetnie
Posłałem azjacie mały uśmiech, a ten od razu go odwzajemnił. Lubię jego uśmiech jednak on mało się uśmiecha, zawsze jest taki poważny
- No- zaczął Thomas- chodźmy lepiej na lekcje
Kiwneliśmy głową po czym od razu ruszyliśmy w stronę klasy
Szczerze? Bardzo się cieszę, że Minho Akurat mnie poprosił o pomoc
*******
Po lekcji tak jak ustaliliśmy pojechaliśmy do pobliskiego supermarketu. Głównie po alkohol i jakieś napoje, jednak ja i tak nie mogłem skupić się na liście zakupów. Cały czasu zerkam na Minho, a gdy tylko ten zorientuje się, że na niego patrze odwracam wzrok.
CZYTASZ
Nieznany numer | Dylmas SMS
Fiksi PenggemarThomas jest nękany w domu i szkole. Jego życie to pasmo niespodzianek...bardzo bolesnych niespodzianek. Co się stanie, gdy pewnego razu otrzyma wiadomość od nieznajomego, który będzie chciał mu pomóc ~~~~~~~~~~~~ Główny ship: ❤️ Dylmas (Dylan x T...