Siedziałam w kuchni z Emily. Była 9, a wszyscy oprócz nas dalej spali.
Z obojętnością i zamyśleniem mieszałam łyżką w miscę z płatkami spoglądając przez okno.
- Hej, słuchasz mnie? - Zapytała brunetka pstrykając palcami przed moją twarzą.
- Tak, tak. - Odparłam powracając do rzeczywistości.
- To co takiego powiedziałam? - Zapytała zakładając ręce na piersi.
- Dobra masz mnie, nie słuchałam. - Uniosłam ręce w geście obrony. - To o czym mówiłaś?
- Pytałam czy dobrym pomysłem będzie wytatuowanie sobie twarzy Michael'a na dupie. - Spojrzała na mnie z grymasem podpierając ręką podbródek.
- Co?! - Otworzyłam oczy do granic możliwości ze zdziwienia.
- Tak to jest jak mnie nie słuchasz. - Westchnęła zrezygnowana.
- Wybacz, zamyśliłam się.
Do kuchni wszedł Calum w samych bokserkach. Oh my God, czy oni wszyscy tak dobrze wyglądają? Spojrzałam na niego z brwiami uniesionymi do góry.
- No co? - Zapytał wzruszając ramionami.
- Nie wstyd Ci? - Zapytałam zakładając ręce na piersi.
- Niby czego? - Uśmiechnął się przewracając oczami.
- Paradujesz po kuchni nago w obecności dwóch kobiet.
- Jestem w bokserkach nie jestem nago, ale jak chcesz mogę je zdjąć. - Powiedział poruszając zabawnie brwiami w górę i dół.
- Oszczędź mi tego. - Powiedziałam spuszczając wzrok.
- Wiesz... Luke nie narzekał jak go pchałem. - Zaśmiał się.
- Co robiłeś?! - Krzyknęłam piskliwym głosem, a on wpadł w niekontrolowany śmiech.
W tym samym momencie blondyn wszedł do kuchni.
- A temu co? - Zapytał łapiąc mnie za ramiona.
- Nie dotykaj mnie. - Wyrwałam się.
- Co jest? - Zapytał zdziwiony, a Calum prawie leżał ze śmiechu na podłodzę.
- Mela, on żartował. - Powiedziała w śmiechu brunetka łapiąc mnie za ręke.
- Jesteś debilem. - Rzuciłam w stronę bruneta.
- Musisz się przyzwyczaić, oni wszyscy mają takie prymitywne poczucie humoru. - Powiedziała. - To co może plaża?
- Jak dla mnie bomba. - Odparł Calum przechylając butelkę z wodą do góry.
- To ja pójdę tamtych obudzić. - Rzekła brunetka opuszczając pomieszczenie.
***
W szóstkę dotarliśmy na plaże, która znajowała się koło domku. Było na niej masa ludzi, ale co się dziwić jest południe i powyżej 30 stopni.
Rozłożyłam koc tuż obok Emily.
Ściągnęłam z siebie koszulkę spoglądając w stronę Calum'a, który od dobrej chwili patrzył na mnie z otwartą buzią.
- Co? - Zapytałam zdezorientowana.
- Jaki czadowy. - Wskazał palcem na moją talię.
- Tatuaż? Zrobiłam go rok temu. - Odparłam. Przedstawiał ciąg czarno-białych róż.
- Co oznacza? - Zapytał nagle. Zmroziło mnie, przecież nie będę mu opowiadać mojej historii, jedynie Luke ją zna i to wystarczy, w sumie to tylko kawałek...
CZYTASZ
by accident | luke hemmings
Hayran KurguI TAK TO WŁAŚNIE SIĘ ZACZĘŁO, PRZYPADKOWE POZNANIE NA CZACIE PRZEWRÓCIŁO ICH ŻYCIE O 180 STOPNI... Aktualizacja dla nowych czytelników, mam nadzieje, że Was zachęcę: Luke przypadkowo znajduje Melke na czacie. Chłopak zaciekawiony jej osobą postanawi...