romantyczny bełkot
znów w głowie rozbrzmiewa
choć huk ulicy go próbuje stłumić
jedna piosenka
przestrzeń
ona się pojawiła od tak
możliwe że spadła razem z jedną z gwiazd
szare życie znów nabiera barw
jesień
liście spadają z drzew
a w sercu wiosna
konwencja znów rodzi się miłosna
skąd biorą się rymy
ona jak ogień
rozpala pożądanie
ten bełkot jednak nim nie był______________________________________
19/10/2021
CZYTASZ
"W biegu" z cyklu "Męskie Pisanie"
PoetryTeksty stworzone z chaosu by odnaleźć harmonię pisane z natłoku myśli... pisane potrzebą chwili pustka miała być zbawieniem jest niedosytem w niedopracowaniu wpadam w grafo