obudziłem demona
jedno spojrzenie może go jednak pokonać
jest taka siła nieprzewidywalna
silnie fascynuje
często jednak bywa brutalnagdy ciekawości ścieżki nas niosą
kierunek wybrany właściwie
by znów nie zboczyć
choć błądzić po nocy z tobą
to wyzwanietak samo jak wspólny poranek
coś dobrego na śniadanie
całujesz czule jak słońca promienie
znów mam tylko jedno w głowiepragnienie
apetyt ten nasycić nie łatwo
bo wciąż się wzmaga
gdy blisko jesteś
romantyzmu chwila
radość z małych rzeczy
ale gdy ty obokwtedy nic się nie liczy
nawet zwykłe słowa
nabierają nowego znaczenia______________________________________
6/12/2021
CZYTASZ
"W biegu" z cyklu "Męskie Pisanie"
PoetryTeksty stworzone z chaosu by odnaleźć harmonię pisane z natłoku myśli... pisane potrzebą chwili pustka miała być zbawieniem jest niedosytem w niedopracowaniu wpadam w grafo