Od razu przepraszam xdd
Oboje opadliśmy na łóżko, cali zdyszani. Nasze serca biły w szalonym tempie, a szybkie oddechy zlewały się wzajemnie.
- Czy my za często tego nie robimy? - zapytałam.
- Mi to nie przeszkadza - odpowiedział.
- Wiem...- wywróciłam oczami.
- Chcesz coś może powiedzieć?! - podniósł lekko głos, patrząc na mnie.
- Nie, ale wydaje mi się, że może jesteś uzależniony od seksu? - zapytałam ostrożnie. - Nie wiem czy stosunek trzy razy dziennie to nie przesada.
- A kogo to obchodzi?! Jeśli chciałbym, mógłbym się nie ruchać nawet miesiąc! A poza tym, sama ciągle masz chcicę!- wstał ubierając czarne bokserki.
- Ach tak? - T/I narzuciłam na siebie jego koszulę.
- A może chcesz się kurwa założyć?!
- Dobra! Przegrany usługuje drugiej osobie! Zobaczysz, nie wytrzymasz nawet połowy miesiąca! - szturchnęłam jego klatkę piersiową palcem.
- Miesiąca?! Ha ha ha...- nagle spoważniał. - Obiecuję ci kochanie, że nie wytrzymasz tygodnia...- wymruczał seksownym głosem, masując moją nagą skórę pod bawełnianym materiałem.**********•••**********
I tak właśnie zaczęło się nasze wyzwanie. Z pozoru dość proste...a jednak...
**********•••**********
- Abba! - zawołałam zdrobniale swojego chłopaka.
- Co?! - krzyknął z drugiego pomieszczenia, po chwili zjawiając się w kuchni.
- Przygotowałam romantyczną kolację...- wskazałam uwodzicielsko na zastawiony klimatycznie stół.
- C-co ty ubrałaś?! - zająkał się cały oblany w różu.
- Ja? - pociągnęłam seksownie swoją, ciut za krótką, aksamitną, koszulę nocną, przez którą odznaczały się lekko sterczące sutki.
- Tak, ty! - wskazał na mnie palcem- Robisz to specjalnie ty bezbożnico! - zarzucił.
- Przecież codziennie tak wyglądam...- posłałam mu cwany uśmiech. - No, może już zacznijmy. Zaraz wystygnie.Jedliśmy przygotowaną przeze mnie potrawę, popijając co chwile czerwone, wytrawne wino. Żadne z nas nie pisnęło nawet słowem, co lekko mnie irytowało. Postanowiłam wprowadzić w życie swój ,,plan B"...
Pijąc powoli wino, całkiem ,,przypadkiem", moja ręka zachwiała się, wylewając trochę trunku na biały materiał ubioru.
- Kurczę...- powiedziałam cicho, wstając. - Pójdę po chusteczki. Zaraz wracam.
Mężczyzna po raz pierwszy od rozpoczęcia spożywania kolacji, wziął głęboki oddech. Spojrzał na swoje spodnie i powiedział:
- Nie teraz kolego, bo cię kurwa odjebię...- wysyczał.
- Mówiłeś coś? - zapytałam, wracając do partnera.
- Nie!- wydał z siebie gwałtowny okrzyk.
- Kochanie...- zaczęłam nieśmiale.
,,jebana aktorka"- pomyślał
- Tak?
- Może obejrzymy jakiś film? Ostatnio nie mieliśmy na to czasu.
- Dobra. Daj mi się tylko umyć - ruszył w stronę łazienki.Przygotowałam romantyczny klimat w salonie. Kieliszki wina, kilka świec, które oświetlały pomieszczenie w idealnym stopniu i drobne przekąski. Nie będą one jednak potrzebne...
Właśnie stawiałam ostatnią miskę na stole, gdy poczułam duże, męskie i silne dłonie na swoich biodrach. Zadrżałam z przyjemności, jaka gościła w moim ciele za każdym jego dotykiem. Odwróciłam się w stronę mężczyzny i zaniemówiłam. Ubrany w same spodnie dresowe, z lekko spiętymi, długimi włosami. Tak jak lubiłam najbardziej...
- Coś nie tak? Wpatrujesz się jak sroka w gów-
- Wszystko w porządku, siadaj - nakazałam, czyniąc to samo. - Proponujesz jakiś film, czy opieramy się na moim guście?
- Masz chujowy gust- powiedział bez namysłu. - Do filmów oczywiście. Chłopa to ty masz dojebanego - dał sobie sam komplement.
- Taa...- poczułam na sobie jego gniewny wzrok. - To włącz coś, geniuszu...- odwróciłam na chwile wzrok od telewizora. - Serio?!- zareagowałam, widząc ekran.
- Czemu niby nie?! Może chcę obejrzeć sobie ekstra erotyka, he?!
- Więc tak sobie ze mną pogrywasz...
- Wszystkie triki dozwolone - zaśmiał się.Nic nie mówiąc, oparłam się lekko o kanapę i próbowałam zasnąć. Przypomniało mi się jednak, że zapomniałam wyłączyć światła w kuchni, dlatego od razu wstałam. Nie przemyślałam jednak tego czynu. Moje oczy zakryły ciemne plamki, przez które straciłam trochę orientację w ,,terenie". Szukając jakiegokolwiek punktu oparcia, los chciał aby był nim właśnie Abbacchio. Po otworzeniu oczu, wisiałam nad jego twarzą, opierając się tuż obok jego boku. Zapomniałam już nawet, jak piękne oczy posiada mój chłopak. Każdego dnia pokazują jego emocje. Gdy jest zły, smutny, wesoły...
Zjechałam wzrokiem odrobinę w dół, patrząc teraz na te wspaniałe i miękkie usta, które badały każdy fragment mojego-
- Nie wytrzymam już...- Zwinnie zmienił nasze pozycje i to teraz ja leżałam pod nim. Zachłannie całował moje usta, co od razu odwzajemniłam. Z moich ust wydobył się krótki jęk, gdy poczułam jego palce na mojej kobiecości. Masował moją łechtaczkę przez bieliznę, płynnymi i delikatnymi ruchami, które doprowadzały mnie do szaleństwa. Ruszałam lekko biodrami, aby pogłębić uczucie błogości, co zauważył mężczyzna.
- Ktoś tu jest niecierpliwy...- wymruczał seksownie koło mojego ucha.
Drugą dłonią zaczął rozpinać białą koszulę, przez którą bardzo wyraźnie było widać sterczące z podniecenia sutki. Uporawszy się z prześwitującym materiałem, rzucił ciuch za siebie i polizał jedną z brodawek, przez co lekko zadrżałam. Patrząc mi w oczy z czystym pożądaniem, całował moją skórę kierując się w dół. Pozbył się mojej bielizny i znów znajdując mój wzrok, rozchylił lekko moje nogi i delikatnie pocałował moją waginę. Odchyliłam głowę w tył, czując mnożącą się rozkosz. Abbacchio zaczął poruszać zmysłowo językiem, przez co nie mogłam już dłużej być cicho. Chwyciłam koniec kanapy i jęczałam przymykając powieki. Zaczął ssać moją łechtaczkę, jednocześnie masując kciukami sutki. Nie wytrzymałam
- Abba...- szepnęłam, a następnie wyginając ciało w lekki łuk, osiągnęłam orgazm. Czułam jak mężczyzna jeszcze mnie tam dotykał, delikatnie masując, przez co cicho mruczałam.
Ściągnął swoje spodnie dresowe i posadził mnie sobie na kolana. Całując mnie, ściskał przyjemnie moje pośladki, ruszając swoimi biodrami, aby jeszcze bardziej pobudzić swojego już i tak twardego penisa. Opuściłam ostrożnie jego majtki i przejechałam dłonią po całej długości członka. Usłyszałam cichy syk. Podniosłam się lekko na kolanach, aby znaleźć się nad jego penisem. Naprowadzając jego główkę, umieściłam go w swojej pochwie i rytmicznie, ale delikatnie się podnosiłam. Chciałam przyzwyczaić swoje ścianki do tego uczucia, ale pan niecierpliwy miał inne zamiary. Podtrzymał moje plecy, pod którymi od razu poczułam miękki materac. Wszedł we mnie płynnym ruchem i ruszał się równomiernie. Po chwili zmienił naszą pozycję, dzięki czemu miał łatwiejszy dostęp do mojej strefy intymnej. Poruszał się szybciej, a ja czułam, że zaraz dojdę.
Jego członek był coraz bardziej nabrzmiały a biodra zwolniły tempo, co oznaczało, że prawdopodobnie zaraz skończy.
I tak się stało. Ciepła ciesz zalała mnie od środka. Mężczyzna nadal wykonywał ruchy, masując dodatkowo moją kobiecość. Jęczałam coraz głośniej, aż zalała mnie fala gorąca.
Padliśmy zmęczeni obok siebie. Ale nagle coś mi się przypomniało...
- Abba...- zaczęłam przestraszona.
- Tak kochanie? - zapytał całując moją skroń.
- Nie zabezpieczyliśmy się...- zapanowała chwila ciszy.
- No to skoro i tak możesz być w ciąży-
Nie zdążyłam nawet zareagować a chłopak już dobierał się do moich ust...*******
No siema. Nawet nie pamietam kiedy ostatni raz coś wrzuciłam xd Ale powiem Wam, że czułam się strasznie źle, pisząc tego shota xd Tak bardzo, bardzo. To było zarąbiście niezręczne i dziwne. No a tak poza tym. Wesołych świąt, zdrówka i szczęścia. Dobrych ocen...niech chociaż Wam wyjdzie xd
Pozdrawiam <3
CZYTASZ
One shoty z Jojo
FanficOne shoty z ,,Jojo's blizzard adventure". Ostrzegam, że nie są to wyżyny literatury, a raczej pisanie hobbystyczne. Jeśli chcesz w jakiś sposób zagospodarować swój wolny czas, to serdecznie zapraszam :) Życzę miłego dnia <3