Mam na imię tak jak w realnym życiu. Jestem wysoko urodzoną elficą . Mieszkam w Rivendell razem ze swoimi rodzicami -Elaną i Thorbill . Jestem bratanicą Elronda pół elfa , przywódcy elfów z Rivendell. Córka Elronda -Arwena , jest moją kuzynką i najlepszą przyjaciółką. Jesteśmy nierozłączne i zawsze o wszystkim sobie mówimy . Bardzo lubię mieć z nią ćwiczenia, a szczególnie celowanie z łuku . *** A więc tak , jak codziennie przyszła mnie obudzić -Arwena . -Idril, wstawaj! Szybko! Bo spóźnimy się na ćwiczenia!- powiedział i zrzuciła mnie z łóżka . -Ok , Arwena . Spokojnie jeszcze 5minut - powiedziałam zaspana . -Juz !-krzyknęła i wyszła z pokoju . Mój pokój był piękny , biało -beżowy . Miałam duże królewskie łoże i ogromne lustro . Po chwili przyszły do mnie moje służki i przyniosły mi stroje na ćwiczenia. Który ubrać ?
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Gotowa , zjadłam śniadanie w swojej komnacie , aby nie przeszkadzać ojcu i wujkowi w ważnych sprawach. Mój tata zawsze z Elrondem rozmawiali o ważnych sprawach w sali gdzie jedliśmy posiłki . Czym prędzej pobiegłam na polanę , gdzie czekała już na mnie Arwena . -No nareszcie , księżniczka się obudziła . -Ty jesteś księżniczką. Zapomniałaś ?!-zaczęłam się śmiać . Po 2 minutach przestałam i zaczęłam ćwiczenia. W strzelaniu z łuku bardzo dobrze mi szło . Jazda konno też mi wychodziła , ale gorzej było z walką wręcz . Po 3 godzinach ciężkiej nauki , udaliśmy się do pałacu . Idąc śmialiśmy się i wygłupialiśmy. Byliśmy już przez wrotami do pałacu , kiedy wybiegła z nich moja matka. -Idril-powiedziała przytulając mnie . Arwena lekko dygnęła i tak samo postąpiła moja matka . -Coś się stało, matko ?-zapytałam -Chciałabym , abyś natomiast z Arweną poszła do swoich kominach . Mamy dziś bardzo ważnych gości . Ubierzcie się i zwołam was kiedy przybędą. Lekko dygnęłam przed matką i spojrzałam na Arwenę , a ona na mnie . Lekko się uśmiechnęliśmy i pognaliśmy do pałacu . Zaczęliśmy się śmiać . Na początku poszliśmy do komnaty Arweny . Tam pomagałam jej wybrać suknię i czekałam , aż służki ją uczeszą . -I jak ?-zapytała a uśmiechem , obracając się . -Ślicznie -odpowiedziałam i pobiegliśmy teraz do mojego pokoju. Moja służące rozłożyły mi suknie . Arwena chciała , abym założyła błękitną . Jaką założę?
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
A teraz pora na diadem :
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Moje służące uczesały mnie w piękna fryzurę . Usiadłam z Arweną na łóżku i zaczęliśmy się śmiać . Po 15 minutach usłyszeliśmy jak mój ojciec nas woła. Stanęliśmy przy wrotach do pałacu i zabaczyliśmy wielką obsadę elfów . -Zobacz , jaki tam śliczny elf -powiedziała Arwena lekko pokazując na elfa trzymającego białego konia . Musiałam przyznać , że był przystojny . Miał długie białe włosy i był bardzo wysoki . Co odpowiem Arwenie ?
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
*-Masz rację , całkiem niezły -powiedziałam po cichu i zaczęliśmy się chichotać * Był też wśród tych elfów jeden bardzo podobny do tego , którego pokazała mi Arwena . Miał piękną koronę z liści i gałązek . -Kto to ?-zapytałam cicho . -Kto król Tharanduil. Władca Mrocznej Puszczy. To jego wojsko . Oczywiście nie całe -zaśmiała się cicho Arwena . -Jak dobrze cię widzieć , Tharanduil-powiedział Elrond witając się z nim . -Też cię cieszę . Witaj Thorbillu -odrzekł witając się z moim ojcem -Elano!piękniejsze z minuty na minutę -powiedział i pocałował moją matkę w rękę - Co o tym myślę ?
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
*- To oni się znają ?! Dlaczego mi nie powiedział ?!* Nagle podszedł do nas. -Arweno !-powiedział całując jej dłoń -Śliczna jak zawsze -uśmiechnęła się. -Cieszę się z twojej wizyty, panie -powiedziała lekko dygając. Król Mrocznej Puszczy oderwał od niej wzrok i stanął przede mną . -A to zapewnie Idril . Uroda po matce i siła po ojcu -powiedział, a ja lekko dygnęłam. -Miło mi cię poznać , panie -powiedziałam , a on pocałował moją dłoń . Patrzył jeszcze na mnie chwileczkę , a po tym ruszył z Elrondem w stronę pałacu . W tym czasie kiedy ja witałam się z Tharanduilem , elf z białym koniem witał się z moimi rodzicami i Elrondem . Gdy tamci poszli podszedł do nas . Arwena była starsza od Legolasa. -Arweno! Cieszę się , że znów cię widzę -powiedział całując jej dłoń . -Witaj Legolasie . Miło cię znów widzieć - powiedziała i widząc , że Legolas zapatrzył się na mnie weszła do środka pałacu . -Witaj , pani . Jak brzmi twoje imię ?-zapytał się uroczym głosem . -Idril . Miło cię poznać , książę - powiedziałam i lekko pokłoniłam głowę . Białowłosy elf złapał mnie za brodę i podniósł Mona twarz . -Proszę , mów mi po imieniu . Jestem Legolas . Jak już wiesz przyszły władca Królestwa w Mrocznej Puszczy-uśmiechnął się i razem weszliśmy do środka .
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.