,,Moja historia z Legolasem"

1 0 0
                                        

Środkiem po podłodze posypanej płatkami róż, szła Arwena razem z Aragornem. Wyglądali tak pięknie . Małymi krokami dotarli przed starego człowieka. Stanęli naprzeciw siebie a Arwena kątem oka popatrzyła na mnie . Uśmiechnęła się i puściła mi oczko , spogląda na Legolasa . Białowłosy elf zauważył to i złapał mnie za rękę , oplatając swoimi palcami moje . Uśmiechnęłam się pod nosem i odwzajemniłam uścisk . Po chwili starszy człowiek zaczął mówić jakieś tam regułki .
- Czy ty królu Aragornie bierzesz tą księżniczkę Arwenę za żonę ?- zapytał po dłuższym czasie.
- Tak - odezwał się Aragorn, posyłając Arwenie ciepły uśmiech.
- A czy ty księżniczko Arweno , bierzesz tego króla za męża ?- powtórzył pytanie . Arwena stała w pozycji nieruchomej . Stała się cała blada . Ja pewnej chwili nie wytrzymałam i podeszłam do niej .
- Wszystko dobrze ?- podeszłam do niej .
- Ta...k , tak wszystko w porządku- odezwała się po chwili . Uśmiechnęłam się i wróciłam na swoje miejsce .
- A więc tak czy nie ?- zapytał starszy człowiek, a Aragorn stał nieruchomo.
- Oczywiście!- krzyknęła Arwena .
- Królu możesz pocałować pannę młodą- rzekł , a Aragorn namiętnie pocałował moją kuzynkę . O czy teraz myślę ?

 O czy teraz myślę ?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

*,, Oooo....jaka z nich śliczna para !!!"*
Złapałam Legolasa za rękę , a ten odwzajemnił to uśmiechem .
- Twoja kuzynka już po teraz kolej na nas - odezwał się po chwili. Spojrzałam na niego i zobaczyłam w jego oczach błysk .
- Masz rację. Bardzo chce już abyśmy byli już jednością - powiedziałam i wtuliłam się w niego . Po chwili Aragorn wygłosił piękną przemowę Arwena razem ze mną strasznie się wzruszyła . W oczach miałam pojedyncze łezki . Łezki szczęścia . Po 5 minutach król wziął swoją małżonkę i wszyscy razem weszliśmy do sali balowej . Gdy tylko młoda para przekroczyła próg, zaczęła grać muzyka . Złapałam księcia za rękę i zajęłam jeden ze stolików .
- Spokojnie . Zdążyliśmy- zaśmiał się , a ja posłałam mu ciepły uśmiech.
- Legolasie ?- zapytałam siadając na krześle .
- Tak , księżniczko ?
- Wiem , że jestem od małego uczona tańczyć w długich sukniach, ale parę dni temu obcięłam jedną z moich sukni i krótsza jest 100 razy lepsza - powiedziałam niepewnie , a książę kucnął przed mną.
- Dla mnie zawsze możesz skontaktować, ale nie wiem co na to inni .
- Spokojnie- rzekłam i ...

- Spokojnie- rzekłam i

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Śródziemnie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz