*Mój ślub!*
Wreszcie nadszedł ten dzień. Tak długo oczekiwany! Taki szczęśliwy. Już od samego rana z podenerwowania bolał mnie brzuch .
- Przyniosę zioła - odparła wesoło Arwena i opuściła moją komnatę . Na szafie wisiała już moja suknia ślubna. Uśmiechnęłam się pod nosem i wyszłam z łóżka . Tanecznym krokiem podeszłam do lustra .
- Co tak tańczysz ?- usłyszałam za sobą roześmiany głos i się odwróciłam. W kącie komnaty stał rozbawiony Legolas .
-A ty znów mnie podglądasz - powiedziałam spokojnie i spojrzałam w lustro.
- Bo wyglądasz cudownie - uśmiechnął się i podszedł do mnie obejmując mnie od tyłu .* Zaśmiałam się cicho , złapałam za dłonie Legolasa *
Odwróciłam się do niego przodem i stanęłam na palcach .
- Popatrzę sobie jak się szykujesz - odparł i musnął moje wargi .
- Sam musisz się wyszykować - odpowiedziałam wesoło i uśmiechnęłam się słodko .
- Ja mam czas - zaśmiał się i przyciągnął mnie bardziej do siebie.
Uśmiechnęłam się lekko i położyłam dłonie na jego torsie. Poczułam jego oddech na moich włosach i wtuliłam się w księcia jeszcze bardziej.
- Jestem taka szczęśliwa - wymruczałam uśmiechnięta.
- Ja także , ja także - odparł Legolas i ścisnął mnie mocniej . Odsunęłam się lekko od księcia i obdarowałam go długim i namiętnym pocałunkiem . Książę od razu go odwzajemnił i przedłużył . Zaczął błądzić dłońmi po moim drżącym ciele .
- Przyniosłam...- drzwi się otworzyły i weszłam Arwena . Uśmiechnęłam się do kuzynki - To może ja nie będę przeszkadzać.
Odłożyła napar ziół i uśmiechając się długo opuściła komnatę . Co o tym myślę?*,,Teraz o tym zapomni !"*
- Dokończymy potem - szepnął Legolas i raz jeszcze mnie pocałował po czym wyszedł.
Spojrzałam raz jeszcze na lustro i udałam się do łaźni . Po chwili przyszła Arwena i służące .
-No to zaczynamy - powiedzieła wesoło moja kuzynka i klasnęła w dłonie . Moje włosy zaczęły lśnić . Każdy kosmyk był idealnie rozczesany i podkręcony. Postanowiłam, że chcę mieć lekko spięte włosy . Arwena się uśmiechnęła i służki podały mi kilka przykładów. Którą wybiorę ?