Samantha Zabójczyni była kiedyś tylko Samanthą Green, prawie zwyczajną 12-latką z nędznym życiem. Jej życie było nieszczęśliwe, ponieważ musiała chodzić do ŚREDNIEJ SZKOŁY, jak wszyscy inni, ale to nie było najgorsze, nie, najgorsze było to, że musiała iść do ŚREDNIEJ SZKOŁY w głupim, florydzkim systemie szkolnym, jest za jedną klasą tylko dlatego, że jej urodziny wypadły 2 tygodnie od ostatecznej daty. Aha, i była prześladowana za to, że lubiła Slender Mana i była super gotykiem. Pewnego dnia w gimnazjum była prześladowana za noszenie szalika z czaszkami, mimo że był fajny, bo pochodził z Paryża. Jeden z łobuzów zapytał: „Czy to szkolny szalik strzelecki?". Samantha, tak fajna jak była, zakpiła, a następnie odpowiedziała: „Nie! To szkolna strzelnica z PARYŻU!", następnie dźgnęła sukę swoją wężową uwagą i zaciągnęła swoje bezwładne zwłoki z herbatników do szafy i wyczyściła krew, a następnie powiedziała do siebie: „To byłaby fajna gra symulacyjna". Później tego samego dnia w stołówce, kiedy wciągała z przyjaciółmi proszek kool-aid, nauczyciel podszedł do stołu i zapytał: „Czy któryś z was, dziwaków, widział ten kawałek raka?" trzymając zdjęcie łobuza, którego zabiła Samanta. Samantha skinęła głową nie i kontynuowała próbę odurzenia kool-aid. Jej inni przyjaciele powiedzieli, że suka łobuz prawdopodobnie była w domu, pieprząc faceta za pieniądze na benzynę, a potem nauczyciel wzruszył ramionami i odszedł. Tego dnia nie wydarzyło się nic dziwnego, ale następnego dnia szkoła była niedostępna przez cały dzień, ponieważ odkryli, że ciało w szafie, a następnego dnia wrócili do szkoły i wszyscy zostali przesłuchani, z wyjątkiem stolika dziwaków, którzy wymknęli się na spotkanie książkowe w kabinie toalety dla niepełnosprawnych. Podczas czytania książek z przyjaciółmi Samantha uśmiechała się do siebie, wiedząc, że morderstwo uszło jej na sucho i chce oczyścić całą szkołę z łobuzów. Więc spiskowała właśnie to, ale najpierw potrzebuje kolejnej ofiary, więc zamordowała kogoś, kto rzucał kamieniami w innego dzieciaka za przenośnymi urządzeniami. Drugi dzieciak tylko się uśmiechnął i powiedział: „Twoje gówniane gówno jest szalone, ale dzięki!" i wskoczyłem do klasy. Samantha zabrała swoją ofiarę na cmentarz w dół ulicy i złożyła ją w ofierze Slender Manowi, ale wtedy Slendy podszedł z tyłu i powiedział: „Stary, nie jestem jakimś półbogiem, który musi być karmiony ofiarami, co ty? potrzebujesz bruh?". Samantha uklękła i powiedziała: „Po prostu daj mi moc zabijania wszystkich łobuzów w szkole!", i tak zrobił, a potem Samanta wstała i poszła iść Mary-Su wszystkich łobuzów na śmierć, a teraz mieszka w lasy z potężną Slendy, która lubi wciągać z nią proszek kool-aid.