Obudziłam się o 12, co nawet dla mnie było późno. Czułam się jakby ktoś mnie zmielił i wypluł. Głowa mnie ściskała, a oczy bolały. Dawno nie miałam kaca, a po długiej przerwie od picia mam wrażenie, że czuje go 2 razy mocniej.
Nie chętnie wstałam z łóżka i poszłam do mojej toalety. Widok w moim lustrze mnie przeraził. Nie chciało mi się nawet myć zębów. Jednak miałam już plany na dzisiaj i jako tako wyglądać powinnam.
Szybko się wykąpałam i ogarnęłam. Włosy upięłam w luźny kok i zeszłam na dół.
Na kanapie siedziała Emily jeszcze w piżamie.
- Dzień dobry - powiedziała z uśmiechem
- Hej - odpowiedziałam siadając na przeciwko niej na fotelu.
- Mocny kac? - stwierdziła patrząc na mnie
- Nawet nie wiesz jak bardzo napierdala mi głowa - mówiłam zamykając oczy
- Słownictwo - upomniała mnie. Mimo, że była starsza tylko o dwa lata, zachowywała się jak moja mama. Zawsze tak było, ale odkąd mieszkamy razem jest jeszcze gorzej. Teraz zarzuca mi słownictwo, a sama przeklina.
- Jak na uczelni, bo ostatnio późno wracasz do domu - mówiłam podejrzylwie. Po jej reakcji widziałam, że uderzyłam w czuły punkt. Coś mi tu nie grało.
- Tak jest trochę ciężko i dużo robię dodatkowych rzeczy więc wiesz jakoś ten czas mi zlatuje na tej uczelni. I teraz często spędzam czas z przyjaciółmi - powiedziała, a ja już wiedziałam, że mnie okłamuje. Przewróciłam oczami nie wgłębiając się bardziej w życie prywatne mojej starszej siostry. Poczekam, aż sam mi powie.
- Ten Justin jest trochę dziwny - poinformowałam ją.
- Musisz mu dać czas. Na pewno się polubicie - powiedziała z wielkim uśmiechem. Jedną z największych jej zalet jest widzenie dobra w każdym momencie. Naprawdę. Kiedyś jak byłyśmy małe i robiliśmy bitwę na poduszki, strzaskałam ulubiony wazon mamy. Wiedziałam, że mama będzie krzyczeć, dlatego mocno się rozpłakałam. Wtedy Emily powiedziała, że rozbite szkło przypomina indyka, po czym zaczęłyśmy tak mocno śmiać.
- Zobaczymy
- Dzisiaj będziesz miała okazje poznać resztę moich znajomych - zaskoczyła mnie tym. Dzisiaj ma do mnie przyjść Harry pogadać, ale nie widzę problemu, by jej znajomi tu byli.
***
Musiałam ubrać się ładnie, ale jednocześnie domowo, żeby nie było, że się staram, ale niech wie, że zawsze wyglądam dobrze.
Wybrałam czarne legginsy, podkreślające moją pupę. Do tego wybrałam brązowy top z długimi rękawami i upięłam włosy w kitkę.
Kiedy poprawiałam makijaż, zadzwonił mój telefon. Był to Otis, więc od razu odebrałam.
- Hej Otis - zaczęłam - co słychać? - ustawiłam kamerkę na komodzie, dzięki czemu mogłam kontynuować malowanie rzęs.
- Bardzo dobrze - blondyn miał mokre włosy. Pewnie wyszedł przed chwilą z pod prysznica - Miałaś mi dać znać jak wrócisz do domu
- Tyle się wczoraj zadziało, że aż zapomniałam - wysapałam. U chłopaka zobaczyłam wyraz zaciekawienia i mały uśmiech, który zawitał na jego twarzy.
- No gadaj - powiedział podekscytowany.
Wzięłam telefon do ręki i usiadłam przy na moim fotelu wiszącym, który znajdował się pod oknem. Jest to chyba moje ulubione miejsce z całego pokoju. Mogę siedzieć, czytać książkę i popijać herbatę przy widoku na prawie całe Daly City.
CZYTASZ
My first bottom #1 [18+] [ZAKOŃCZONE]
Teen FictionMia Martin to nastolatka, która w swoim życiu przeszła więcej niż powinna. Przez złe podjęte decyzje jest zagubiona i traci kontrole. Postanawia zacząć od nowa. Przeprowadza się do swojej starszej siostry - Emily - do Kalifornii, z nadzieją, że znaj...