Arashi wrócił do pokoju i rzucił się na łóżko. Wtulił się mocno w poduszkę, by zagłuszyć pisk. ZNOWU SPĘDZIŁ CAŁY DZIEŃZ DARKO! I JESZCZE ZOBACZYŁ SMOCZĄ MAGIĘ, bo po długich namowach starszy zgodził się i pokazał kilka sztuczek. Ogon omegi latał jak szalony. Nawet poza jego pokojem, a drzwi ma dosyć masywne, było głośno słychać. Stwierdził, że i tak narazie teraz nie zaśnie i po cichu wymknął się ze swojej sypialni. Przeszedł po korytarzu na palcach, jednak natknął się na Kaia, który właśnie wychodził z pokoju. Tak się wystraszył, że aż podskoczył. Alfa zaśmiał się z niego.
- Matko gościu... Nie strasz tak
- Śmiesznie się najeżyłeś. Jak kot
- Ha ha ha.. Ale zabawne
- Swoją drogą... Fajna piżamka~ - No jak są sami, W KOŃCU BEZ TEGO GENERAŁA, to Kai chętnie skorzysta
- A gdzie się patrzysz - Zakrył się ogonkiem
- A mam na co~ Chociaż trochę za ciemno - Podszedł do niego bliżej
- Ejejej... Nie zapędzaj się tak
- Oj.. Nie mów, że nie chcesz - No przecież MU NIKT się nie oprze
- Ale właśnie mówię
- Oj śliczny~
- Ekhem! Zostaw mojego brata! Nie rozumiesz słowa nie?! - Fil zabrał Arashiego, schował za sobą i warknął na Kaia
- Ej... Spokojnie... Już sobie idę - Wywrócił oczami i wrócił do pokoju
- Nic ci nie zrobił? Wszystko dobrze? Gdzie te głupie straże?!
- Fil.. Ej.. - Wtulił się w niego - Spokojnie. Jest okej.
- Na pewno?
- Na pewno
- A co ty robisz tutaj co? Powinieneś spać
- Jakoś.. No nie mogę zasnąć
- Zrobię ci gorące mleko z miodem - Wziął go na ręce i poszedł do kuchni - Po nim zasypiasz prawie od razu
- Dziękuję, ale wiesz, że umiem chodzić?
- Wiem, ale lubię cię nosić kurdupelku
- Ja ci zaraz dam kurdupelka! - Pacnął go ogonem
- Własnego brata? No wiesz ty co? Poskarżę się tacie
- Ta... Bo mi coś zrobi
- Cicho ulubieńcu tatusia, a raczej jego malutki szczeniaczku
- Ma się ten urok omegi. Żadna alfa mi się nie oprze
- Trochę racji w tym jest - Zaśmiał się i wszedł z nim do kuchni - Omegi są na ogół rozkoszne i trudno się oprzeć. Szczególnie alfom. Dlatego masz uważać na siebie
- Narazie nie gustuję w wilczych alfach - Zaczął podgrzewać mleko
- A w smokach? - Podniósł jedną brew
- Co..co..? - Zarumienił się cały - Nie wiem o czym mówisz...
- Arashi... Ja nie jestem ślepy. Patrzysz się na niego jak na jakiś 8 cud świata
- No... Może trochę mi się podoba..
- Arashi... On jest ponad 200 lat od ciebie starszy. Ojciec jakby się dowiedział...
- Dzięki za przypomnienie... - Uszka mu oklapły
- Ari... Masz tysiące wilków. Od kiedy masz 18 lat dostałeś już tyle propozycji zaślubin on innych królestw
- Ale... Wszyscy chcą ze mną być, bo jestem księciem. Wiedzą, że dostaną tron, bo ty zasiądziesz na tronie południowego królestwa, bo Mia jest jedynaczką. A Darko... Jak jesteśmy sami traktuje mnie jak zwykłego wilka... Nie dba o to czy jestem księciem i czy mam pieniądze. Nie naciska na mnie. Nie czyje się lepszy. Rozmawia albo po prostu ze mną jest
- Wiem o co chodzi mały - Przytula go mocno i mizia po usiach - Tak samo miałem z Mią
- Ale Mia też ciebie kocha...
- Ari..
- Narazie po prostu chce być z nim chociaż jako przyjaciele i proszę... Nie mów nikomu
- Obiecuje - Pocałował w czółko - Ale jakbyś chciał pogadać lub się wypłakać, to wiesz... Jestem tu dla ciebie - No on wie, że Arashi jest teraz w trudnym wieku i to wszystko może go przerosnąć
- Dziękuje - Wtulił się mocno w niego - Jesteś najlepszym bratem na świecie - Otulił go ogonkiem
- Wiesz... Mia pojechała do przyjaciółek i może chcesz spać ze mną? Pogadamy sobie i się poprzytulamy?
- Bardzo chętnie - Nalał gorące mleko do dwóch ogromnych kubków - Tylko jeszcze chwilkę poczekamy aż wystygnie, bo za mocno podgrzałem
- Dobrze dobrze - Popatrzył na niego i się uśmiechnął - Ale tak serio ci się podoba?
- A widziałeś kiedyś co on ma pod zbroją?
- Nie - Zaśmiał się - Ale zgaduje, że nie jeden alfy mu pozazdrości patrząc na jego treningi
- Weź... Ja się dziwię, że codziennie chce mu się wstawać o 5
- Podglądasz czasami?
- Wc..wcale nie..! - Znowu się mocni zarumienił
- Jasne. Ja swoje wiem. Omegi to zboczuchy
- AHA?! A ALFY TO NIBY CO?!
- My jesteśmy grzeczni
- Ta... Mam powiedzieć Mii, że zawsze ją podglądasz i gapisz się na tyłek się się pochyla?
- Dobra cicho tam
Oboje się zaśmiali i dodali miód do swoich kubeczków. Wzięli je i udali do sypialni alfy. Arashi usiadł na łóżku i zaczął pic zadowolony.
No kocha mleko z miodem i pije je od małego. Zawsze mama mu je robiła kiedy jeszcze był małym szczeniaczkiem. Po wypiciu nie minęło nawet 5 minut, a ten usnął. Fil położył go, okrył kołderką i przytulił. Po kilku minutach też zasnął, mocno go tuląc.*************************************
Dzisiaj tako krótszy, bo... Przyszedłem ze szkoły i zasnąłem XD Ale za tydzień postaram się zrobić dłuższy
CZYTASZ
Należę do niego, a on do mnie
Cerita Pendek~Historia o dwóch różnych światach ~ |ABO| |Yaoi | |wulgaryzmy| |sceny 18+| |moja okładka| | Smok X Wilk |