- Nic ci się nie stało?
- Ja.. Nie.. Znaczy.. Bo.. Ja.. - Wziął wdech i wydech - Nic mi nie jest
- Na pewno?
- M..mhm..
Elis popatrzył w te cudowne czekoladowe oczy. Tak czekoladowe jak włosy i delikatny zarost. Wysoki, umięśniony, ale bez przesady. Totalne przeciwieństwo drobnego, blondwłosego oraz błękitnookiego elfa.
- Ooo. Widzę, że poznałeś już naszego nowego mieszkańca zamku Gared
- Wasza wysokość - Pokłonił się - Miło księcia znowu widzieć
- Ciebie też - Uśmiechnął się szeroko - I wracają.. Widzę, że już na siebie wpadliście. Elis to jest Gared. Jest naszym najlepszy drwalem.. I dlatego to on nimi dowodzi. Sam go mianowałem
- Tak.. To bardzo.. Ciekawe.. - Elis cały czas wpatrywał się w nowo poznanego mężczyznę
- A ty?
- Um.. Ale co ja?
- Twoje imię?
- Moje.. Imie.. Aa.. Jestem Elis - Zarumienił się mocno, a uszy mu się zatrzęsły
- Miło mi cie poznać - Chwycił jego dłoń i ucałował jej wierzch
- Mi..mi również
- Jesteś elfem..? - Popatrzył na jego szpiczaste uszy
- Tak.. A to problem..?
- Nie nie. To nie miało tak zabrzmieć... Po prostu nigdy nie poznałem elfa.. Tak naprawdę to nigdy żadnego nie widziałem
- Nie chce wam przeszkadzać.. Ale na Gareda chyba ktoś czeka - Pokazał na gromadkę wilkw z siekierami za oknem
- No tak.. - Mężczyzna wziął kilka bochnów chleba i znowu pokłonił się Arashiemu - Miło było księcia spotkać.. I ciebie też
- Do zobaczenia - Eliś posłał mu uśmiech
- Mam nadzieję - Też się uśmiechnął i opuścił piekarnię
- My też się będziemy zbierać - Arashi chwycił koszyk - Wpadnę za kilka dni Liam
- Będę czekał z nową partią słodkości
- Już nie mogę się doczekać
Jeszcze Elis się pożegnał i oni też opuścili piekarnię. Przez całą ich drogę nad rzekę nikt nic nie mówił, jednak elfowi uśmiech nie schodził z twarzy. Gdy już dotarli i usiedli na trawie Ari popatrzył na przyjaciela.
- Podoba ci się
- Co? Ale o czym ty mówisz?
- Oj ty już dobrze wiesz
- Wcale nie..
- Czyli żaden brunet drwal nie wpadł ci w oko?
- Oczywiście, że nie - Odwrócił wzrok
- Ooo. Gared. Ty tutaj?
- CO?! - Elis zaczął się rozglądać, ale nikogo prócz śmiejącego się Arashiego nie znalazł - Głupi!
- Przepraszam - Wydusił nie mogąc przestać się śmiać
- Hmpf.. - Odwrócił wzrok i podkulił nogi
- A więc zapytam jeszcze raz. Wpadł ci w oko?
- No może...
- Wiedziałem! Prawie się tam śliniłeś na jego widok
CZYTASZ
Należę do niego, a on do mnie
Short Story~Historia o dwóch różnych światach ~ |ABO| |Yaoi | |wulgaryzmy| |sceny 18+| |moja okładka| | Smok X Wilk |