~14~

3K 191 49
                                    

Darko podszedł do schodów, które prowadziły do masywnych drzwi i wyciągnął dłoń. Arashi się zaśmiał i zszedł po nich z gracją. Alfa wodził wzrokiem po jego biodrach zahipnotyzowany i stał zniecierpliwiony. Omega chwycił jego dłoń i stanął przed nim.

- Wszystkiego najlepszego kochanie - Podskoczył i go pocałował

- Cudowny prezent~ - Położył dłonie na jego talii

- Jeszcze ci żadnego przecież nie dałem

- Jak nie? Ja już mam tutaj najlepszy prezent - Znowu go pocałował

- Mm.. - Zarumienił się - Ale potem ci coś dam..

- No dobrze dobrze

- Ekhem.. - Król podszedł - Ari.. Kochanie ludzie czekają

- Aa.. No tak..

Wziął swojego alfę i stanęli na podeście na którym znajdują się trony. Wszyscy goście odwrócili się w ich stronę i zapadła cisza. Gorudo wstał i uśmiechnął się.

- Zebraliśmy się tu z okazji urodzin Generała Darko, przyszłego męża mojego syna oraz naszego przyszłego króla. Dziękuję wszystkim za przybycie, a teraz bez zbędnego przedłużania .. ZACZYNAJMY BAL!

Arashi z Darko wyszli na środek wielkiej sali balowej. Wedle tradycji to oni powinni zacząć taniec i to właśnie uczynili po rozbrzmieniu muzyki. Po chwili dołączały kolejne pary, aż cała sala była zaangażowana w tańcu.

- Uh.. Nienawidzę bali..

- A tańczysz bardzo dobrze

- Tańczyć lubię.. Ale nie przy tuli osobach.. Nie mogę się pozachwycać tobą w tej sukience..

- Podoba ci się co? - Uśmiechnął się

- Mm.. Weź.. Jest cudowna

- Wieesz~ - Stanął na palcach i delikatnie go pociągnął w dół - Nie nosi się do niej bielizny..

- Kurwa.. - Zaciągnął sie jego zapachem i zmierzył wzrokiem - Nie ładnie tak..

- Ale ja nie wiem o co ci chodzi~

- Kusiciel.. - Pocałował krótko w usta - Długo musimy tu być?

- No.. Za chwile będzie wręczanie prezentów

- Ale ja nic nie chce..

- Oj.. Wytrzymasz te godzinkę.. Albo dwie

- Eh.. Nienawidzę tego

- Wiem wiem kochanie

Taniec dobiegł końca i para znowu wróciła na podest przy tronach. Ustawiła się ogromna kolejka i wszyscy trzymali jakieś prezenty. Darko oczywiście wymuszał uśmiech i grzecznie dziękował, chociaż najchętniej to by po prostu wyszedł. Dostał jakieś ozdoby do królewskiego stroju, powóz, jakieś kamienie szlachetne i ogólnie wszystko to było mu zbędne. Po PONAD dwóch godzinach na szczęście dawanie prezentów dobiegło końca i znowu rozbrzmiała głośna muzyka. Omega chwycił jubilata za rękę i znowu zaczął gdzieś ciągnąć. Darko był przekonany, że na parkiet i już chciał protestować, jednak książę pociągnął go do drzwi, którymi wymknęli się z sali.

- Co ty kombinujesz co?

- Przecież ja ci jeszcze prezentu nie dałem

Wyszli z zamku i po kilku minutach weszli do ogrodu Arashiego. Był on oddzielony od reszty ogrodu ogromnym i gęstym żywopłotem. Prowadziły do niego małe drewniane drzwi do których Darko musiał się mocno schylać. W środku za to było bardzo dużo kwiatów i ogromnych jak i mniejszych drzew. Na największym wisiała drewniana huśtawka. Teraz jednak na środku leżał koc z koszykiem piknikowym, spora ,,walizka", a wszystko było otoczone poduszkami i oświetlane świecami w słoikach lub świetlikami.

- Wiedziałem, że bal ci się nie spodoba, ale to tradycja, a mój tata bardzo ich pilnuje.. Padłem więc na pomysł wymknięcia się tu, bo tylko ja mam klucz..

- Kocham cie wiesz? - Podniósł go i usiedli na kocu - Jest cudownie

- Ale to nie koniec

- Ari..

- No co? To urodziny i musze ci dać prezent - Wziął tą ogromną ,,walizkę" - No otwieraj - Podał mu i przygryzł wargę - No już już

- Okej okej.. Ale nie musiałeś - Wziął i otworzył. Ukazał mu się cudowny miecz, wykonany z elfiego srebra, jednego z najmocniejszych, a zarazem najlżejszych materiałów. Był on też w stanie wchłaniać magię. Na środku miał napisane w smoczym języku: „Zawsze będę cię chronił" - Wow.. Ale.. Jak ci się to udało? Myślałem, że elfy nienawidzą wilków

- No wiesz.. Wymknąłem się z zamku.. I poszedłem tam.. Okazało się nawet król elfów nie jest w stanie mi się oprzeć - Zaśmiał się

- Stary zboczeniec.. - Przejechał po napisie palcami - „Zawsze będę cie chronił"... Musiałeś dać krew.. Nie mów mi, że..

- Nie nacięli mnie mocno spokojnie. Nic mi nie jest

- Oj Ari.. - Pocałował go - Dziękuję

- A to jeszcze nie koniec. Zobacz na rękojeść

Alfa spojrzał i zobaczył owinięty wokół niego łańcuszek, zakończony połową serduszka. Odwiną go i zobaczył, że jest wygrawerowany na nim portret Arashiego.

- Ja mam drugą połówkę - Pokazał mu - Ale z tobą. OOO! I patrz - Połączył medaliony, a one błysnęły - Świecą się jak są razem! Po..podoba ci się..?

- Wilczku.. - Założył medalion, ucałował, a potem ucałował omegą - Jest najcudowniejszy ma świecie.. Ty jesteś najcudowniejszy

- Czego się nie robi dla swojego alfy - Uśmiechnął się szeroko

- Mmm! - Przytulił go mocno - Mam najlepszą omegę.. A tam elfi staruch może sobie chuja w oko wsadzić!

- Zazdrośnik - Pocałował go krótko w usta, a potem chwycił koszyk. Wyciągnął z niego tort i szampana - Tadaa!

- Alkohol? Ty?

- EJ! Mam 18 lat! Prawie 19!

- Oj tylko sie droczę - Wziął tort i jeden widelczyk

- Jeden?

- Tak. Będę cie karmił

Ułożyli się wygodnie na poduszkach i zaczęli zajadać się słodkością i co jakiś czas popijając szampana. Omega cały czas machał końcówką ogonka, bo alfa gładził go po talli i bioderku.

- Coś wspominałeś o braku bielizny - Wsunął dłoń pod sukienkę i sie uśmiechnął szeroko nie czując nic pod nią

- Wiesz~ To tako dodatek do prezentu

- Chyba będzie mój ulubiony - Usiadł, a Ari od razu wskoczył mu na kolana okrakiem - A jako iż mam urodziny.. To najpierw ty musisz się postarać wilczku

- Mhh~ Chyba jakoś sobie poradzę

Otarł się o niego delikatnie i namiętnie pocałował. Alfa powoli zsuwał z niego jego kreację, jak i swoje szaty, aż oboje nie siedzieli nadzy. Arashi zaczął całował go po torsie i schodzić coraz niżej, aż do no.. Od dawna stojącego członka. Przejechał po nim językiem i pocałował czubek, a na końcu wziął do buzi. Darko mruknął zadowolony i podrapał go za uchem.

- Grzeczna pisnka~

Omega zamerdał ogonkiem i powoli zaczął ruszać głową, co jakiś czas zasysając się na czubku. Gdy alfa był już blisko, to omega przestał i uśmiechnął się. Wstał i pocałował w usta, powoli opuszczając się na przyrodzenie Darko, który szybko naznaczył symbol na podbrzuszu omegi. Teraz to mogą się kochać całą noc. Arashi zaczął podskakiwać, czując coraz alfe coraz głębiej w sobie. Jęczał i sapał z rozkoszy. Już po kilku minutach stracił tępo i zmęczony opuścił się do samego końca, jęcząc jeszcze głośniej już poprzednio oraz dochodząc na ich brzuchy. Generał położył dłonie ma jego biodrach i zaczął nimi powoli przesuwać.

- Tak dobrze wilczkowi?~

- MHM!~ AH!~ Ba..bardzo dobrze..~

- Chyba się już spisałeś szczeniaczku - Położył go i pchnął teraz mocno swoimi biodrami - Teraz moja kolej~

Należę do niego, a on do mnie  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz