Następnego ranka... No dobra... Arashi i Darko obudzili się koło godziny 17. Alfa cały ten czas spał wtulony w brzuch młodszego. Najchętniej pospał by jeszcze kilka godzin, jednak jego poduszka zaczęła burczeć.
- Mmm.. Czemu mnie nie budziłeś jak jesteś głodny?
- Potrzebny ci był odpoczynek kochanie - Omega pocałował go w czoło - Wyspany?
- Całkiem całkiem
- To się cieszę - Przytulił mocno - Idziemy na śniadanie?
- Zaraz ci przyniosę skarbie
- Ale.. Ja chciałem no.. Iść..
- Na pewno?
- Chce chociaż spróbować
Darko uśmiechnął się szeroko i wstał w młodszego. Wilczek od razu wstał i się przeciągnął. Alfa nie byłby sobą, gdyby nie zapatrzył się na jego tyłek. Piękny.. Jędrny..
- Haloo - Pomachał mu ręką przed twarzą - Ziemia do Darko
- Mm.. Hu? Co?
- Ślinka ci cieknie - Zaśmiał się - Zboczeniec
- Aha?! Wypraszam sobie. Żaden zboczeniec. Znawca sztuki
- Sztuki?
- Tak. Rzeźby tak dokładniej - Wyszczerzył się
- Głupek - Pocałował go delikatnie w usta
- A a a. Twój głupek
Darko w tym momencie wcale nie przypominał groźnego generała, którym jest na codzień. Przy Arashim nie umie. Szczególnie po tak długim czasie rozłąki. Wziął omega na ręce i przytulił mocno.
- Kocham cie..
- Ja ciebie też kochanie - Przeczesał jego długie włosy - A teraz się ogól, bo zarosłeś
- Nie podoba ci się mój męski zarost? - Poruszył brwiami
- Spodoba mi się, jak będzie w ładzie i nie taki rozpierdziel
- Ranisz uczucia mojej brody..
- No już już - Pocałował w policzek - Ja też musze ogarnąć moje włosy
Alfa tylko coś burknął, ale postawił omegę. Poszedł do łazienki i Ari po swoją szczotkę. Zaczął dokładnie wyczesywać włosy, uszka oraz puszysty ogonek. Nasmarował jeszcze wszystko olejkami do włosów, a potem skórę kolejnym olejkiem. Otworzył na koniec okna, by wleciało trochę świeżego powietrza.
- Moja omega jakaś piękniejsza się zrobiła - Objął go od tyłu - A myślałem, że to niemożliwe
- Co ty taki dzisiaj bajerant co?
- Stęskniłem się szczeniaku - Obrócił go przodem do siebie - Jak mój zarost teraz?
- No przystojniak - Poklepał go po torsie - A teraz śniadanie
Darko objął go prawą ręką w talii i razem poszli do jadalni. Gdy drzwi się otworzyły wszyscy spojrzeli zdziwieni. Od 3 miesięcy Arashi dostawał jedzenie do biblioteki. Książę na dodatek podszedł do taty i pocałował go w policzek. Gorudo aż łezka poleciała.
- Tatuś..? - Przytulił go - Co się stało..?
- Nic.. Po prostu.. - Przytulił go mocniej - Mój szczeniaczek..
Do tego przytulasa dołączył się jeszcze Fil, który również bardzo stęsknił się za bratem.
- Ejejej.. Zgnieciecie mi zaraz synka
CZYTASZ
Należę do niego, a on do mnie
Nouvelles~Historia o dwóch różnych światach ~ |ABO| |Yaoi | |wulgaryzmy| |sceny 18+| |moja okładka| | Smok X Wilk |