~18~

2.9K 218 83
                                    

Następnego ranka... No dobra... Arashi i Darko obudzili się koło godziny 17. Alfa cały ten czas spał wtulony w brzuch młodszego. Najchętniej pospał by jeszcze kilka godzin, jednak jego poduszka zaczęła burczeć.

- Mmm.. Czemu mnie nie budziłeś jak jesteś głodny?

- Potrzebny ci był odpoczynek kochanie - Omega pocałował go w czoło - Wyspany?

- Całkiem całkiem

- To się cieszę - Przytulił mocno - Idziemy na śniadanie?

- Zaraz ci przyniosę skarbie

- Ale.. Ja chciałem no.. Iść..

- Na pewno?

- Chce chociaż spróbować

Darko uśmiechnął się szeroko i wstał w młodszego. Wilczek od razu wstał i się przeciągnął. Alfa nie byłby sobą, gdyby nie zapatrzył się na jego tyłek. Piękny.. Jędrny..

- Haloo - Pomachał mu ręką przed twarzą - Ziemia do Darko

- Mm.. Hu? Co?

- Ślinka ci cieknie - Zaśmiał się - Zboczeniec

- Aha?! Wypraszam sobie. Żaden zboczeniec. Znawca sztuki

- Sztuki?

- Tak. Rzeźby tak dokładniej - Wyszczerzył się

- Głupek - Pocałował go delikatnie w usta

- A a a. Twój głupek

Darko w tym momencie wcale nie przypominał groźnego generała, którym jest na codzień. Przy Arashim nie umie. Szczególnie po tak długim czasie rozłąki. Wziął omega na ręce i przytulił mocno.

- Kocham cie..

- Ja ciebie też kochanie - Przeczesał jego długie włosy - A teraz się ogól, bo zarosłeś

- Nie podoba ci się mój męski zarost? - Poruszył brwiami

- Spodoba mi się, jak będzie w ładzie i nie taki rozpierdziel

- Ranisz uczucia mojej brody..

- No już już - Pocałował w policzek - Ja też musze ogarnąć moje włosy

Alfa tylko coś burknął, ale postawił omegę. Poszedł do łazienki i Ari po swoją szczotkę. Zaczął dokładnie wyczesywać włosy, uszka oraz puszysty ogonek. Nasmarował jeszcze wszystko olejkami do włosów, a potem skórę kolejnym olejkiem. Otworzył na koniec okna, by wleciało trochę świeżego powietrza.

- Moja omega jakaś piękniejsza się zrobiła - Objął go od tyłu - A myślałem, że to niemożliwe

- Co ty taki dzisiaj bajerant co?

- Stęskniłem się szczeniaku - Obrócił go przodem do siebie - Jak mój zarost teraz?

- No przystojniak - Poklepał go po torsie - A teraz śniadanie

Darko objął go prawą ręką w talii i razem poszli do jadalni. Gdy drzwi się otworzyły wszyscy spojrzeli zdziwieni. Od 3 miesięcy Arashi dostawał jedzenie do biblioteki. Książę na dodatek podszedł do taty i pocałował go w policzek. Gorudo aż łezka poleciała.

- Tatuś..? - Przytulił go - Co się stało..?

- Nic.. Po prostu.. - Przytulił go mocniej - Mój szczeniaczek..

Do tego przytulasa dołączył się jeszcze Fil, który również bardzo stęsknił się za bratem.

- Ejejej.. Zgnieciecie mi zaraz synka

Należę do niego, a on do mnie  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz