- No no..~ - Viro wybełkotał już mocno wstawiony - Witam piękności. W czym mogę pomóc? - Poklepał swoje kolano
- Aa.. Przyszedłem, bo się nudzę - Usiadł obok i uśmiechnął się promiennie - Znajdziesz dla mnie trochę czasu?~ - Popatrzył ślicznymi oczkami i poprawił sukienkę
- Dla ciebie skarbie zawsze, tylko.. Co na to twój generał - Objął go ramieniem
- Poszedł na miasto załatwić kilka spraw.. Wróci wieczorem, baaardzo bardzo późno
- Mhmm~ Podoba mi się ten pomysł - Przysunął się bliżej - Może się czegoś napijesz? Wino, drinka albo coś mocniejszego?
- W sumie.. Jeden kieliszek wina nie zaszkodzi
- Też tak uważam - Klasnął w dłonie - Diana! Kieliszek najlpszego wina i whisky dla mnie
- Ale.. Ja..
- No już!
Popatrzył na Arashiego, który uśmiechnął się tylko do niej i poszła obrażona. Zawsze to ona była jego ulubienicą. Teraz dla króla liczył się tylko młody książę. Przyniosła im picie cały czas naburmuszona, a Viro nawet na nią nie spojrzał. Cały czas był zapatrzony w omegę. Inne elfik to nawet bawiło. Usiadły z boku na poduszkach, zasłoniły zasłoną. Po chwili dołączyła do nich Diana.
- I co on w nim widzi?! - Zaczęła poprawiać swój makijaż
- No wiesz.. Ma ładne ciało
- I twarz
- Jest młody
- Każdego sobie uwinie wokół palca. Taka jego broń
- Uh! To nie fair! To ja jestem ta ładna, ta najlepsza! Jego ulubiona! Nie zaprzepaści tego jakiś kundel
- Powinnaś odpuścić
- Przyjdzie na nas pora
- Nie nie nie. Wy sobie tu możecie gnić, ale nie ja - Zdjęła górę od swojego stroju - To zawsze działa
- Nie wiem czy to dobry pomysł
- A zamknij się
Wyszła i zobaczyła jak Arashi siedzi na kolanach Viro bokiem, z zarzuconymi rękoma na jego karku. Oczywiście zrobił to tylko po to, by wygodnie odpiąć łańcuszek z kluczem. Diana zrobiła się cała czerwona ze złości. To ona zawsze siedziała u niego na kolanach, to ją komplementował! Podeszła do nich i usiadła na poduszce tuż obok króla. Oparła delikatnie głowę o jego ramie, a ten ją odtrącił, nawet nie spojrzał.
- Chyba nie wołaliśmy po służbę prawda?
- No właśnie. Odejdź. Zawołamy jak będziesz potrzebna
Diana wstała, popatrzyła jeszcze raz z otwartymi ustami i wróciła do reszty.
- Olał mnie! Tak po prostu mnie olał!
- Ten omega serio ma władzę
- Nie! Wcale nie! Po prostu.. Król jest pijany
- Raczej nie na tyle, by nie wiedzieć z kim flirtuje
Arashi za to w tym czasie schował kluczył w staniku sukienki, jeszcze chwile przytulał się do Viro i wstał.
- Już mnie opuszczasz? Nie ładnie tak skarbie
- Ide się tylko odświeżyć. Daj mi 15 minutek - Znowu posłał przesłodzony uśmiech i wyszedł do komnaty - Uh.. Nie wytrzymam tam ani chwili dłużej.. - Poszedł do Darko i Elisa
- Masz?
- Oczywiście, że mam - Zaczął grzebać w staniku - Nosz no kurwa mać
- Mogę pomóc kochanie~
CZYTASZ
Należę do niego, a on do mnie
Short Story~Historia o dwóch różnych światach ~ |ABO| |Yaoi | |wulgaryzmy| |sceny 18+| |moja okładka| | Smok X Wilk |