Większość wróciła już z obchodu lub treningu i stali teraz zszokowani na dole. Pierwszy raz zdażyło im się usłyszeć, że Generał przyprowadził kogoś do siebie do pokoju i spędzał z nim gorączkę. Do tej pory zawsze spędzał ją sam. Kusiło ich teraz okropnie by sprawdzić kto to jest. 3 z nich dobrze wiedziała i obawiali się jak król na to zareaguje.. PRZECIEŻ SĄ TAK GŁOŚNO, ŻE NA PEWNO ICH SŁYSZY. Jak dla nich to już mogli się żegnać z generałem. Nawet rozważali opcję, że Darko nie przeżyje tego. Była to bardzo prawdopodobna opcja. Na szczęście narazie tylko wojsko słyszało zabawy i nikt nie wiedział z kim ich generał tak dobrze się bawi.
- Ciekawe kto to...
- Pewnie jakaś cycata omega z miasteczka
- Weź... Każdy wie, że generał jest gejem
- Po czym to niby stwierdzasz?
- Bo jak przychodzą pokojówki do których połowa z was się ślini, to on nawet ich nie obczai, a jak idzie za księciem Arashim to jego oczy skierowane są na jego tyłek
- SERIO?!
- No... To myślicie, że to..
- No weź. To jest książę. Pewnie ma na oku jakiegoś przystojnego alfę
- Tego Kaia. Ciągle łazi za księciem
- Weźcie... Arashi by się nie zniżył do takiego poziomu
W tym momencie do pomieszczenia wszedł Kai i rozejrzał się. Dobrze, że odgłosy z góry ustały. Wszyscy popatrzyli na siebie zdziwieni.
- W czymś pomóc wasza wysokość?
- Tak... Szukam Ariego?
- Ariego..? A książę Arashi... Nie ma go tu
- Zawsze tu jest. Pewnie u tego całego Drako - Podszedł do schodów
- Nie wolno tam wchodzić! - Dwójka Zagrodziła przejście
- Mi nie wolno? - Prychnął - Jestem księciem. Mi wszystko wolno
- Ale..
- A zejdźcie mi z drogi - Przecisnął się między nimi i wszedł do pokoju, a za nim wparowało kilku żołnierzy - Co jest...
- Mówiliśmy, że nie.. - Stanęli jak wryci
Arashi leżał nagi na Darko i wtulał się w jego tors zdyszany. Mężczyzna za to miział go po ogonku i dawał co jakiś czas buziaka w czółko. Obojgu podniecenie chwilowo minęło, więc mogli nacieszyć się czułostkami. Niestety ktoś im przerwał. Darko popatrzył na nich z wkurwieniem w oczach i zakrył nagiego Arashiego. Jednak nie był w stanie zakryć naznaczenia na ramieniu księcia. Trudno zakryć czarnego smoka ze złotym pasmem mieniącym się w słońcu.
- Ty... Jak śmiałeś położyć na nim swoje smocze łapska?! - Kai miał ogromną ochotę rozszarpać go teraz - Jest mój...
- Był. A z resztą nawet nigdy nie był... Nie był, nie jest i nie będzie, bo jest mój. Tylko mój
- On ciebie nie chce... Oznaczyłeś go tylko przez jego ruję! Jutro już nie będzie cie chciał!
- Ta - Zaśmiał się - A teraz wypierdalaj, bo zajęty jestem
- Powiem królowi...
- I?
- I on zrobi ci piekło...
- Ale się boję - Wywrócił oczami - Ari sam może o sobie decydować. Jest dorosły
- Jeszcze zobaczymy - Wyszedł z pokoju i skierował się do zamku
CZYTASZ
Należę do niego, a on do mnie
Short Story~Historia o dwóch różnych światach ~ |ABO| |Yaoi | |wulgaryzmy| |sceny 18+| |moja okładka| | Smok X Wilk |