❅❅❅
Aleksytymia. To jedno słowo na zawsze odbiło się głuchym echem w głowie matki Sunghoona. Młody Park od zawsze różnił się od rówieśników. Nie płakał, nie złościł się niepotrzebnie, ale też nie okazywał tych pozytywnych emocji. Jego rodzicielka nie spodziewała się jednak, że to zajdzie aż tak daleko. Na informację o możliwej terapii, złapała syna za rękę i trzasnęła głośno drzwiami gabinetu psychologa dziecięcego.
Sunghoon pochodził z bogatej rodziny. Jednak nie wszystko w niej było kolorowe, a zwłaszcza dla niego. Ojciec i matka ciągle wywierali na nim presję, aby nie okazywał emocji, chcąc przekazać swój biznes w ręce stanowczego i nieugiętego mężczyzny, którym miał się stać. No i się doczekali. Przez chłodne podejście, ich syn stracił kontrolę nad swoimi emocjami. Nie wiedział, co powoduje u niego poczucie ciepła, gdy ktoś zabrał mu jego ulubioną zabawkę. Nie rozumiał rozpierającej go ekscytacji na myśl o wycieczce szkolnej. A gdy słone łzy malowały mu ścieżki po policzkach, myślał, że to nie wina smutnego momentu w filmie, a jakiegoś paprocha, który wpadł mu do oka.
W okresie podstawówki zauważył, że otaczające go dzieciaki głośno się śmiały, płakały i często bywały dla niego aż nadto ekspresyjne. Nie rozumiał ich, więc spytał swoją mamę o to. Po krótkiej rozmowie udała się z nim do zaufanego lekarza, ale nawet po powrocie do domu nie chciała wierzyć w jego słowa. Po chwilowym szoku wzięła syna na kolana i powiedziała mu słowa, które zostały z nim na zawsze.
— Jesteś dziwakiem, Hoonie. Po prostu naśladuj innych, a wszystko będzie tak, jak należy.
❅❅❅
CZYTASZ
❝𝐃𝐞𝐬𝐢𝐫𝐞 𝐟𝐨𝐫 𝐟𝐞𝐞𝐥𝐢𝐧𝐠𝐬 | 𝐉𝐚𝐤𝐞𝐡𝐨𝐨𝐧❞
Fanfiction| Fluff | Light angst | Light smut | 3rd person | Slow Update | Jake nie wiele myślał zgadzając się na układ zaproponowany przez Sunghoona. Wkrótce między nastolatkami narodziło się uczucie, które kompletnie nie było planowane. Fanfiction nie ma na...