12

210 15 1
                                    

Po lekcji znowu zapomiałam o Yeji i Felixie więc poszłam z Chaer i Jennie do Yuny, szłyśmy spacerkiem na ławki we czwórkę i rozmawiałyśmy

C:Co masz dziś do jedzenia?

R:Nic, dziś na lenia, ale głodna jestem

J:Mogę ci pożyczyć

R:No okej, a co masz

J:PEŁNO sushi, aż za dużo

Usiadłyśmy na ławkach i zaczęłyśmy wyżerke, wolałyśmy to niż stołówke

Y:Ryujin, mam dla ciebie niespodzianke, będziesz miała sesje!

R:Co jak to?!

Aż na te słowa się zakrztusiłam

Y:Znaczy się no, jeśli chcesz. Ogólnie pokazałam fotografofi twoje zdjęcia i odrazu powiedział, że chce cię tam
R:No zaszczyt, a kiedy?

Y:Jutro po szkole

R:No okej

C:Powodzeniaa

Do naszego lunchu przyłączyła się Sana

S:Hejkaa

Y:No siemka

R&C&J:Hej

S:Co tam wybornego macie?

J:Ja i Ryujin mamy sushi, Chaer ma tteokbokki a Yuna ma ramen czy co to jest, a ty?
S:Ja mam ciastka poprostu

Y:Podziel się

S:Ej to moje jedyne jedzenie

R:Dobra dobra, Chaer daj spróbować

Y:A tak w ogóle, powiedźcie mi coś o tej nowej

Zaczęłam opowiadać ja, bo najwidoczniej byłam jedyną osobą która z nią gadała

Do ławki podeszła teraz Lisa i zabrała nam Jennie sprzed nosa, każda z nas miała laga ale cóż

Znowu ktoś podszedł, tym razem był to Felix, złapał mnie za rękę agresywnie i chciał zaprowadzić na pare słów ale wyszarpałam się, dziewczyny miały jeszcze większego laga więc poprostu siedziały, patrzyły się i jadły

F:A ty co

R:Wycofuje się

F:Jak to

R:Tak to

*odszedł*

239 słów

Someone Like U (Ryeji)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz