*po lekcjach*
Ryujin pov
Idąc do domu, zaszłam do sklepu aby kupić nam pare maseczek w płachcie na nasz babski wieczór, nie mogłam się doczekać, uwielbiam spędzać czas z dziewczynamiGdy wróciłam, poszłam pod prysznic, następnie musiałam wybrać outfit, podobno mamy robić dużo fotek na insta więc oczywiście ubiore się jakoś stylowo, ale tak żeby było mi wygodnie. Ubrałam sie trochę w stylu mundurka szkolnego?? Meeegaaa mi sie podobał ten outfit
Zanim zdałam sobie sprawe z tego, ile czasu sie szykowałam, zadzwoniła Jennie, która miała mnie zawieźć, że już jest przy moim domu. Szybko wzięłam torbe i wybiegłam z domu, aby sie nie spóźnić
J:Ślicznie dziś wyglądasz!!
R:Dziękujee, ty też cudownie wyglądasz- trochę się zawstydziłam
No i ruszyłyśmy, było trochę niezręcznie, ale Jen zaczęła konwersacje
J:Wiesz co? Wydaje mi się, że podobasz się Yeji
R:Co? No chyba żartujesz, jeszcze pare miesięcy temu byłyśmy największymi wrogami w szkole
J:Mogę się mylić, ale to jak na ciebie patrzy, to naprawdę wygląda jak miłość
R:No nie wiem nie wiem
Chwilę później już byłyśmy pod domem Yuny, gdy otworzyłam drzwi, nagle ujrzałam Sane, Chaeryeong i Sae trzymające baner z kolorowym napisem "HAPPY BIRTHDAY" oraz Yeji i Yune po dwóch stronach dmuchające w takie gwizdki które się rozwijają i robią hałas, jeszcze z lekkim opuźnieniem zza mnie Jennie wystrzeliła konfetti, nie spodziewałam się tego. Byłam mega zdziwiona, przecież one nie potrafią niczego przede mną ukrywać a jednak ukryły całą impreze urodzinową
Dziewczyny odrazu do mnie podbiegły i mnie przytuliły, po chwili zauważyłam że Jennie nie jest w tym gronie tylko stoi wściekła, po czym idzie z Yuną do kibla
No nie mogłam się powstrzymać od podsłuchania o czym gadają, dobrze je było słychać, Jen definitywnie była mega ale to mega wściekła
J:Jak mogłaś zaprosić Lise?!
Yu:A w czym ci ona przeszkadza?
J:We wszystkim? Wiesz co, straciłam chęci tu być
Yu:A nie jesteś tu dla Ryujin? Zrób chociaż jeden wyjątek dla niej zamiast odgrywać jakąś scenke
No w sumie to Yuna miała racje.. ale nie musiała zapraszać Lisy, przecież wie że Kim i Monobal są świeżo po rozstaniu, niezbyt zgodnym rozstaniu
Nagle agresywnie otworzyły się drzwi, o mało co nie dostałam, była to Jennie idąca do kuchni i siadająca przy stole koło drinków
Y:One są bez alkoholowe jak coś
J:No chyba żartujesz
Y:Alkohol się dziś spóźni lekko-powiedziała Yeji po czym do mnie podeszła
Y:Zapomiałam ci powiedzieć, wyglądasz nieziemsko
R:Dzięki-zawstydziłam się mega
Y:Chcesz może pój-nie dokończyła bo przerwała jej Sana
S:Wszyscy tutaj!! Gramy w butelke!
Na imprezie nie było jakoś dużo osób, gdzieś tak z 11 maksymalnie, więc łatwo było się zebrać w kupe. Gdy usiedliśmy, pierwsza zakręciła Yuna, wylosowała Jennie, która wybrała prawde
Yu:Czy żałujesz jakiegoś wyboru którego dokonałaś niedawno?
J:Tak, dobra teraz ja-odparła i zakręciła butelką
Wylosowało się na Yeji, która również wybrała prawde
J:Czy ktoś z tego grona ci się podoba?
![](https://img.wattpad.com/cover/299548701-288-k121012.jpg)
CZYTASZ
Someone Like U (Ryeji)
Fanficjest to fanfiction o shipie Ryeji (Ryujin x Yeji) przeczytaj a może ci się spodoba! odrazu mówię że jest to tylko ff, nie narzucam ŻADNEMU kpopowemu idolowi orientacji