jest to fanfiction o shipie Ryeji (Ryujin x Yeji) przeczytaj a może ci się spodoba! odrazu mówię że jest to tylko ff, nie narzucam ŻADNEMU kpopowemu idolowi orientacji
*Chaer wyciągnęła telefon i pokazała Ryu zdjęcia tej fryzury*
R:Zajebiste, robimy
C:To idziemy po farbę?
R:Jeszcze się pytasz? Jasne że tak!
Poszłyśmy do drogerii i szukałyśmy idealnej farby, znalazłam różową i aż podkusiło ale nie. Nie popełnię tego samego błędu co kiedyś. W końcu znalazłam brązową farbę oraz rozjaśniacz i pobiegłam do Chaeryeong
C:O wkońcu masz, chodź kupimy
R:A ty umiesz malować włosy w ogóle?
C:Coś tam umiem
R:Już się boję
Gdy już kupiłyśmy to jeszcze poszłyśmy razem do kawiarni
R:Co bierzesz?
C:Ja wezmę Matcha Latte i ciasteczko o smaku Matchy, a ty?
R:Ale fanka Matchy, ja biorę... hmm, kawa piernikowa brzmi na prawdę dobrze, ale mam ochotę na latte macchiato, nie wiem
C:WEŹ PIERNIKOWĄ, CHCĘ SPRÓBOWAĆ
R:No dobra to idź złożyć zamówienie, ja się na to nie pisze
Chaeryeong pov
Poszłam zamówić nasze kawy i ciastko, gdy wracałam do stolika Ryujin nie było, pomyślałam że poszła do łazienki więc usiadłam. Nagle usłyszałam jak coś walnęło o stolik i krzesło przez co poleciałam do tyłu, na szczęście w ostatniej chwili to coś mnie złapało. Oczywiście za wszystkim stała Ryu i jej dziwne pomysły
Chciałam już się pytać Ryu co jej odbiło ale do nadzego stolika podeszła wkurzona... Yeji
Y:Jeny, czy wy serio nie możecie być ciszej? Nawet niedziele mi psujecie? Szczególnie ty Shin
Koło niej stała Lia która zżerała nas obie wzrokiem, jej wzrok serio wzbudza niepokój
Patrzyłam się na Yeji też zjadając ją wzrokiem lecz złapałyśmy kontakt wzrokowy
Y:A ty na co się lampisz szczurze?-tak mi tym ciśnienie podniosła, że to istna masakra
𝗥𝘆𝘂𝗷𝗶𝗻 𝗣𝗼𝘃
Wejście Yeji do kawiarni to był powód czemu się schowałam pod stolikiem, obie przeze mnie wyszłyśmy na idiotki a teraz jeszcze to, do tego każdy się na nas gapi, starałam się wytrzymać te mamrotanie Yeji, ale jak wspomiała coś o Chaer, nerwy mi puściły
odrazu dostała cios w ten swój "piękny" nosek, oczywiście Yeji musiała mi oddać ale w postaci kopa w morde, to była przesada, chciałam jej zadać ostatni cios ale Chaeryeong mnie zatrzymała, widząc ochroniarzy
C:Odpuść sobie-rzekła i złapała mnie za rękę
Pobiegła po kawy, zapłaciła, przeprosiła pracowników, wzięła torbę z zakupami i wyszła razem ze mną.
R:Poniosło mnie trochę
C:Teraz nam nie odpuszczą już nigdy
R:Trudno, chodź do ciebie malować te włosy a nie
Szłyśmy sobie popijając kawy i gadając o różnych rzeczach.
*na miejscu*
C:akurat moich rodziców nie ma do jutra więc idealnie
R:To dobrze, chyba by nas zabili, za często maluje włosy
*Chaer złapała za farbę i ze skupieniem zaczęła malować włosy Ryujin*
*2 godziny później po wysuszeniu itp.*
C:Uwaga, na trzy cztery otwórz oczy, trzy... czte...ry!
*Ryu otwiera oczy*
R:ALE CUDOWNE!! DZIĘKUJĘ BOŻE PRZENAJŚWIĘTSZY
Nie mogłam przestać patrzeć na siebie w lustrze, postanowiłam więc, że MUSIMY sobie zrobić zdjęcie na ig
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ryujinie__:Nowe włoskii, z @chaer.chaer moją kochaną
142 polubień
23 komentarze
_Hwang_:jak zawsze marnie
Jennie.Kim:CUDOWNE BABOO, Chaeryeong robiła czy sama? ↪Ryujinie__:Chaer
Shin_Yunnie:Nie no trzeba was zabrać na jakąś sesje bo jesteście zbyt piękne😯😯
Shy_Sana:Cudowne jesteście
............................................................................ Coś od autorki Zrobiłam trochę na zapas więc odrazu wstawiam 2, a teraz idę spać bo zaraz 24, do następnego♡︎