1.22

33 1 0
                                    

-Tak znamy się. Tak dla przypomnienia jestem Wiktoria.-

Patrzyłyśmy srogo tak na siebie jeszcze około 2 minut, a Zuza stała jak wryta.

-Co ty tu robisz?! Tym bardziej na miejscu VIP.- spytała się, zbladła jakby nie chciała żebym tu była i taka była prawda.

Pokazałam jej złoty bilet. Patrzyła na niego obojętnie.

-Hah. Przez złoty bilet tu weszłaś? Nie No ty to naprawdę niezła kombinatorka.- sztucznie się śmiała.

-To mija wina że to ja dostałam złoty bilet?! Soryyy ale kto normalny już sławny idzie z powrotem na studia?- No właśnie kto normalny. Założyłam ręce na krzyż i zrobiłam krok w przód.

-Pff... myślisz że ja będę tam studiować? Niby jak. No właśnie kto normalny idzie na studia jak już osiągnął sukces?- też zrobiła krok w przód w moją stronę.

-Nie rozumiem. Przecież profesor cie przedstawił jako nową studentkę.- zrobiłam krok w tył i miałam zmieszaną minę.

-Mam przerwę roczną od śpiewania. Muszę odpocząć, ale nie jestem typem, która odpoczywa więc postanowiłam dokończyć coś co kiedyś nie skończyłam.- wytłumaczyła, ja powoli ją zaczęłam rozumieć.

-Teraz rozumiem. Sory ale nie wiem czy wytrzymam z tobą w jednym budynku a co dopiero w strefie VIP.- znowu zrobiłam krok w przód w jej stronę.

-Ja przynajmniej tu stoję bo coś osiągnęłam, a nie, że wygrałam jakąś przepustkę do sławy!- podniosła głos, zmarszczyła brwi i podeszła do mnie.

-DOSYĆ!- krzyknęła Zuzia, tupiąc nogą o podłogę.

-CO!- razem z Halsey z impetem popatrzyłyśmy na nią.

-Po co się kłócić jak można usiąść i delektować się muzyką BTS, albo tańczyć śpiewać cokolwiek. Proszę przestać siadać na dupska bo za chwile Halsey będę cie traktować jak własną koleżankę i trzepnę was obydwie.- powiedziała, ja nie mogła uwierzyć w to co słyszałam, czyżby Zuza chce mnie walnąć.

-To Halsey powinnaś walną a nie mnie.- podeszłam do Zuzi i powiedziałam jej cichym głosem przed twarzą.

-Ej. Ja tu stoję i słyszę, trochę szacunku proszę do mua.- Halsey usłyszała moje słowa.

-Jeśli się nie uspokoisz pójdę za kulisy i będę malować BTS.- wyszeptała słowa do mojego ucha bo widziała że Halsey wszystko słyszy.

-Hyyyy... No dobra. Halsey sory, lepiej żebyśmy się dobrze bawiły a nie No wiesz.- podałam jej rękę na zgodę.

-No Ok.- wyciągnęła rękę w moją stronę na zgodę.

Usiadłyśmy i nic do siebie nie mówiłyśmy. Nagle się zaczęło. Intro. Intro to coś co im się zawsze się udaje. Takie show robią, że aż Jungshook.

Podczas gdy śpiewali piosenki Zuzia ja i o dziwo Halsey razem tańczyłyśmy i śpiewałyśmy. W pewnym momencie zobaczyliśmy siebie na dużych ekranach.

-Uwaga! Mamy specjalnych gości dzisiaj proszę zróbcie dla nich wieki hałas!!!!- krzyknął RM, a reszta nam pomachała.

Gdy śpiewali kolejną piosenkę. Usłyszałam jak Zuzi telefon dzwoni. Powiedziałam jej to ale powiedział mi że mam to zignorować.

Jednak ktoś kto do niej dzwonił nie odpuszczał. Ignorowałam to, ale z ciekawości podeszłam do torebki gdzie w środku znajdował się telefon. Wyciągnęłam go i sprawdziłam SMS który ten numer wysłał. Był nieznany.

-Widziałem was na ekranie mam nadzieje że się dzisiaj zobaczymy.- oczom nie mogłam uwierzyć, czy Zuzia ma chłopaka! Wiem że nie powinnam tego robić ale przesunęła palcem trochę w górę by się upewnić że tego po drugiej stronie łączy coś z Stefanem.

Golden ticket| KIM TEAHYUNGOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz