— Przyrzeknij mi coś.
W końcu nastał sylwestrowy wieczór, a obaj chłopcy właśnie szykowali się na imprezę, która miała się zacząć za niecałą godzinę.
— Co takiego? — zapytał Harry, stojąc przed lustrem i układając swoje niesforne włosy.
— Nie tkniesz alkoholu. — powiedział twardo Malfoy, będąc tuż za jego plecami.
— Co? Niby czemu? — zapytał zdziwiony. — Jest przecież sylwester. Też mam prawo się zabawić.
— Masz słabą głowę Potter, pamiętasz? Jeszcze zrobisz jakąś głupotę i co będzie? Poza tym, żeby się dobrze zabawić, nie trzeba się wcale nawalić do nieprzytomności.
— Myślisz, że zrobię jakąś głupotę?
— Ja tak nie myślę. Ja to wiem.
— Nie możesz tego wiedzieć. Nie jesteś jakimś cholernym jasnowidzem żeby to wiedzieć. — powiedział wkurzony.
— Po prostu obiecaj mi, że nie zbliżasz się do baru z alkoholem, dobrze? — zapytał grzecznie.
Harry'emu nie podobał się ten pomysł. Wiedział, że dalsza kłótnia nie miałaby sensu, bo i tak by ją przegrał. Malfoy'a nie dało się po prostu przegadać, dlatego postanowił zgodzić się na warunki chłopaka, ale tylko na niby. Wcale nie zamierzał być abstynentem tego wieczoru. Postanowił, że będzie pił alkohol tylko wtedy gdy Ślizgona nie będzie w pobliżu. Przecież nie spędzą całego wieczoru trzymając się za rączkę, prawda? I Harry chciał to wykorzystać.
— Dobrze. Obiecuję. — powiedział spokojnym głosem, chociaż w środku był jeszcze rozzłoszczony.
— Nie chcę się z Tobą kłócić Potter... Zrozum mnie.
— Rozumiem i nie będę pił. — skłamał.
— Na pewno?
— Tak, na pewno. Obiecuję. — oznajmił. — A kto w ogóle załatwił alkohol na imprezę?
— Blaise.
— Co? To Twój były będzie na imprezie? — zapytał niedowierzając.
— Tak. Będzie. — odparł, patrząc się na jego zdziwioną, a jednocześnie niezadowoloną minę. — Nie bój się, nie zdradzę Cię. — zaśmiał się, bo czuł, że brunet właśnie tego się najbardziej obawia.
Harry tego nie skomentował, ale wcale nie uśmiechała mu się wizja spędzenia wieczoru w towarzystwie Zabini'ego.
———
Za kilkanaście minut miała już się zacząć impreza, dlatego chłopcy, w świetnych humorach skierowali się do wyjścia.
Obaj mieli na sobie czarne, materiałowe spodnie. Harry dobrał do tego koszulę z krótkim rękawem w kolorze czarnym z dużymi, czerwonymi kwiatami. Draco wybrał czarny, dopasowany t-shirt, a jego nadgarstek zdobił drogi zegarek.
CZYTASZ
Desire | drarry 18+ |
Fanfiction⚠️PRZED PRZECZYTANIEM SKONSULTUJ SIĘ Z PSYCHOLOGIEM LUB PSYCHIATRĄ, GDYŻ KAŻDY ROZDZIAŁ WZIĘTY NA POWAŻNIE MOŻE ZAGRAŻAĆ TWOJEMU ZDROWIU PSYCHICZNEMU⚠️ ‼️ DUŻO SCEN 18+, NIE LUBISZ - NIE CZYTAJ ‼️ ❤️🔥FAST BURN❤️🔥 Rozpoczyna się szósty rok nauki...