Desire | drarry 18+ |

Randka

🤝

Właśnie była popołudniowa niedziela, a Harry siedział w Wielkiej Sali. Ze swoim chłopakiem rozdzielił się już trzy godziny wcześniej. Pretekstem do tego było to, że blondyn musi załatwić coś ważnego. Gryfon nie pytał co to takiego, ale był pewny, że ma to związek z ich dzisiejszą randką. Teraz siedział przy stole i przeglądał książkę a na przeciwko niego siedziała Hermiona i Ron.

— Nadal nie rozumiem jakim cudem jesteście razem. — zaczął Weasley. — Byliście wrogami przez tyle lat.

— Prawdę mówiąc to ja też czasami tego nie rozumiem. — odpowiedział mu Harry.

— To zerwij z nim. — powiedział nagle.

Harry'ego zaskoczyły słowa przyjaciela. Był pewny, że Ron pogodził się już się z tym, ale jak widać jeszcze nie do końca.

— Ron, przestań. — odezwała się Hermiona. — Ja możesz tak mówić? Nie widzisz, że Harry jest z nim szczęśliwy? Malfoy też się zmienił.... Oczywiście tylko w stosunku do Harry'ego.

— Jesteś z nim szczęśliwy? — zapytał rudowłosy swojego przyjaciela.

— Bardzo. Nigdy nie byłem tak szczęśliwy jak jestem teraz.

— Ron, nie wiesz, że od nienawiści do miłości jest tylko jeden krok? — kontynuowała dziewczyna.

— A nie jest przypadkiem na odwrót? — zapytał Weasley.

— Nie. — powiedziała od razu. — No Harry, to ile już jesteś razem z Malfoy'em?

— Dzisiaj mija miesiąc. — oznajmił z uśmiechem.

— Ale to szybko zleciało... — skomentowała dziewczyna.

— No, mam wrażenie jakby to było jeszcze wczoraj.

Kilka miejsc dalej od Harry'ego siedziała Ginny. Ukradkiem przysłuchiwała ich rozmowę. Korzystając z ciszy, która nastała między nimi, nagle wstała i usiadła obok bruneta.

— Cześć Harry. — powiedziała z uśmiechem na ustach.

— Część Ginny.

Hermiona i Ron również się przywitali.

— Co robisz wieczorem? — kontynuowała rudowłosa. — Może byśmy spędzili ten czas razem... tak jak kiedyś. Ostatnio rzadko się widujemy.

— Dzisiaj nie mogę.

— Dlaczego?

— Idę na randkę... Z Draco.

— Nie możesz tego przełożyć?

— Nie. — powiedział od razu. — Dzisiaj jest nasza miesięcznica.

— Miesięcznica? — zapytała rozbawiona. — Może jeszcze będziecie świętować godzinnicę lub sekundnicę...

— Ginny, daj spokój. — odezwała się nagle Granger. — Spotkasz się z Harry'm kiedy indziej.

— Hermiona jesteśmy przyjaciółkami, ale nie wtrącaj się. — powiedziała ostro. — Rozmawiam z Harry'm, a nie z Tobą.

— Ginny, naprawdę spotkamy się innym razem. — odparł Harry chcąc trochę załagodzić sytuację. — Dzisiaj naprawdę nie mogę...

Rudowłosa nie była zadowolona z jego słów, ale postanowiła nie naskakiwać na chłopaka, bo darzyła go uczuciami. Ostatni raz spojrzała na niego i wstała od stołu. Wróciła na swoje poprzednie miejsce.

— Dzięki Hermiona. — powiedział po cichu Harry.

— Nie ma sprawy, ale słuchaj... Ginny ewidentnie coś do Ciebie ma.