Wczesnym rankiem jako pierwszy obudził się Harry. Jego głowa swobodnie spoczywała na ramieniu blondyna. Ślizgon spał na plecach, a jego jedna ręka bezwładnie leżała na jego brzuchu. Potter czekając, aż chłopak się obudzi, zaczął delikatnie przesuwać palcem po jego bladej dłoni.
Bardzo podobały mu się one. Były mocne i silne. Skóra na nich była miękka. Harry sunął palcem wzdłuż jego błękitnych, wystających żył.
Po chwili jego wzrok skupił się na srebrnym pierścieniu otulającym jego serdeczny palec. Przyjrzał się jemu dokładnie. On sam nie nosił biżuterii, ale uważał, że Malfoy'owi to pasuje. Nie zdejmując go, ujął między swoje dwa palce i zaczął delikatnie nim obracać.
Draco czując, że ktoś bawi się jego pierścieniem natychmiastowo się obudził, ale nie był zły na chłopaka. Uśmiechnął się. Początkowo przyglądał się jemu, ale potem odezwał się.
— Co robisz? — zapytał zaspanym głosem.
— Nic takiego. — odparł i po chwili zabrał swoją rękę. — Oglądałem tylko.
— Po co?
— Po prostu podobają mi się Twoje dłonie...
— Podobają Ci się moje dłonie? — zapytał unosząc do góry brew.
— No tak. — powiedział. — Masz takie długie i smukłe palce...
— No wiesz... czasami takie palce się przydają... — odparł i puścił oczko w jego stronę.
Zaraz potem złapał za jego dłoń i splótł ich palce. Przysunął je do swoich ust i zaczął składać maleńkie pocałunki na grzbiecie jego dłoni. Nagle na jego skórze zobaczył coś, czego wcześniej nie widział.
— Co to jest? — zapytał oburzony.
Harry spojrzał na swoją rękę i już wiedział o co chłopak pyta.
— Nic... to tylko blizna. — powiedział spokojnie.
Ślizgon przyjrzał się jej jeszcze dokładniej. Jego ciśnienie momentalnie podwyższyło się gdy tylko przeczytał napis.
"Nie będę opowiadać kłamstw"
— Kto Ci to zrobił? — zapytał wściekły.
— Umbridge.
— A to kurwa! Zapłaci za to... przysięgam.
— Draco daj spokój, to było rok temu. — chcąc trochę uspokoić chłopaka, położył dłoń na jego płaskim brzuchu i zaczął powoli po nim przesuwać.
— Nie obchodzi mnie to.
— Odpuść sobie... naprawdę... proszę Cię. — powiedział i spojrzał mu prosto w oczy.
Chłopak zastanawiał się przez chwilę, w tym samym czasie utrzymując z nim kontakt wzrokowy. Nie mógł się oprzeć jego zielonym i błagającym oczom.
CZYTASZ
Desire | drarry 18+ |
Fanfic⚠️PRZED PRZECZYTANIEM SKONSULTUJ SIĘ Z PSYCHOLOGIEM LUB PSYCHIATRĄ, GDYŻ KAŻDY ROZDZIAŁ WZIĘTY NA POWAŻNIE MOŻE ZAGRAŻAĆ TWOJEMU ZDROWIU PSYCHICZNEMU⚠️ ‼️ DUŻO SCEN 18+, NIE LUBISZ - NIE CZYTAJ ‼️ ❤️🔥FAST BURN❤️🔥 Rozpoczyna się szósty rok nauki...