Weź mnie

30.1K 977 4K
                                    

Hej :)


Gdy Harry obudził się w środku nocy, odczuł skutki swojego seksu z Malfoy'em. Bolała go dolna część kręgosłupa i jego odbyt. W czasie gdy blondyn spał, Gryfon ledwo wyszedł z łóżka. Potrzebował skorzystać z łazienki, dlatego odległość paru metrów pokonał na czworaka, jak niemowlak, który dopiero zaczyna raczkować. Następnie takim samym sposobem wrócił do łóżka i poszedł dalej spać.

Wczesnym rankiem Harry się obudził, bo poczuł jak Draco masuje dłonią jego pośladek. Miał do niego dobry dostęp, bo brunet ostatnich kilka godzin przespał na brzuchu.

— Jak się czujesz? — zapytał Ślizgon.

Chujowo

— Cudownie. — odparł Harry z udawanym uśmiechem.

— Skoro cudownie, to dlaczego śpisz na brzuchu? — zapytał zabierając dłoń z jego pośladka.

— Bo lubię.

Draco wiedział, że Harry go okłamuje. Chciał mu pokazać, że zna prawdę. Położył palec na jego karku i powoli zjeżdżał w dół, po linii kręgosłupa.

— Co robisz? — zapytał, gdy poczuł dotyk na plecach.

Malfoy nic mu nie odpowiedział, ale gdy zbliżył się palcem do końca kręgosłupa, mocniej go docisnął. Chwilę później usłyszał stłumiony jęk. Spojrzał w stronę chłopaka.

Potter leżał z dociśniętą twarzą do poduszki, bo doskonale wiedział, że zaraz będzie krzyczał z bólu. Nie chciał, żeby Draco to usłyszał, ale ostatecznie to i tak nic nie dało. Po paru chwilach poczuł jak chłopak siada na jego nogach i powoli rozchyla jego pośladki. Podniósł głowę i zerknął na niego przez ramię.

— Draco, proszę... nie patrz na to. — powiedział błagalnym tonem.

Malfoy nie zwracał uwagi na jego słowa. Mając już rozchylone pośladki, spojrzał na jego dziurkę. Była cała czerwona, a dodatkowo skórka gdzieniegdzie była naderwana. Nie chciał jej dotykać, bo wiedział, że sprawiłby tym chłopakowi dodatkowy ból. Zabrał swoje dłonie i odsunął się. Momentalnie jego ciśnienie się podwyższyło.

— Kurwa mać! — krzyknął blondyn ze złością, szybko zszedł z łóżka i udał się do łazienki, po drodze kopiąc nogą w krzesło. Pod nosem mamrotał inne przekleństwa.

Gryfona zaskoczyła jego reakcja. Leżąc na brzuchu, słyszał jak chłopak głośno za sobą zamknął drzwi. Nie wiedział co ma zrobić w tej sytuacji. Chciał pójść za chłopakiem, pocieszyć go, ale zadawał sobie sprawę, że byłoby to trudne. Wiedział, że musi z nim o tym porozmawiać.

Blondyn po paru minutach opuścił łazienkę. Był już ubrany. Szybko skierował się w stronę drzwi wyjściowych, ale gdy usłyszał głos Harry'ego zatrzymał się.

— Gdzie idziesz? — zapytał z niepokojem w głosie.

— Za niecałą godzinę wrócę. — odparł i zamknął za sobą drzwi z hukiem.

 — odparł i zamknął za sobą drzwi z hukiem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Desire | drarry 18+ |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz