Pocałuj mnie

21.6K 924 4.3K
                                    

Dzień dobry :)

W poniedziałkowy poranek Malfoy obudził się jako pierwszy. Obok niego, na plecach leżał Harry. Chłopak jeszcze mocno spał, dlatego blondyn korzystając z okazji, zsunął z niego kołdrę i ostrożnie usiadł na niego okrakiem. Jego tyłek stykał się z kroczem chłopaka. Obaj mieli na sobie tylko bokserki. Draco pochylił się nad jego ciałem i czubkiem nosa zaczął muskać jego skórę. Językiem zataczał kółka wokół jego sutka, delikatnie liżąc i ssąc go.

Gryfon czując to, natychmiastowo się obudził. Nie zmieniając swojej pozycji, sięgnął po okulary i założył je. Zobaczył nachylonego chłopaka, a dokładniej jego roztrzepane, blond włosy. Bez zastanowienia, wsunął w nie swoje palce.

Ślizgon dalej był zajęty sprawianiem mu przyjemności. Ale gdy usłyszał pomruk zadowolenia ze strony chłopaka, uśmiechnął się pod nosem i uniósł głowę. Spojrzał na niego. Brunet miał zamknięte oczy i rozpływał się pod jego dotykiem, ale gdy poczuł, że usta chłopaka przestały pieścić jego sutka, od razu je otworzył. Zobaczył szare oczy wpatrujące się w jego.

— Nie przestawaj. — odparł Harry.

Draco od razu po tych słowach, usiadł między jego nogami. Nachylił się nad jego ciałem i zaczął składać maleńkie pocałunki na jego klatce piersiowej, powoli zjeżdżając coraz niżej. Obiema dłońmi złapał za te jego. Ułożył je pomiędzy głową bruneta i splótł ich palce. Mocno ścisnął jego dłonie, tak że wcisnęły się one w poduszkę.

Z ust Potter'a wyszły ciche westchnienia, gdy poczuł, że blondyn pocałunkami zbliża się do jego czułego miejsca. Niekontrolowanie wypchnął swoje biodra do góry.

Malfoy zębami złapał za krawędź jego bokserek, a dokładniej za elastyczną gumkę i naciągnął ją do góry. Potem natychmiastowo puścił. Materiał mocno strzelił w skórę chłopaka. Gryfon gdy tylko poczuł pieczenie od razu zasyczał. Nie mógł nic zrobić, bo jego dłonie nadal były mocno przyciśnięte do poduszki. Jego ciało zaczęło się wić z przyjemności, a on sam zaczął się podniecać. Czuł jak jego majtki robią się ciasne, a penis domaga się uwolnienia. W jego podbrzuszu buzowało ciepło. Blondyn nadal bawił się jego bokserkami, dopóki nie usłyszał głosu chłopaka:

— Zdejmij je. — powiedział między westchnieniami.

Ślizgon zerknął na twarz chłopaka. Cieszył się, że doprowadził chłopaka do stanu podniecenia, w zaledwie kilka chwil. Puścił jego ręce i zaraz potem położył swoją dłoń na jego erekcji.

— Jesteś już twardy. — odparł blondyn.

Gryfon w odpowiedzi uniósł swój tyłek, dając tym samym możliwość Malfoy'owi ściągnięcia jego bielizny. Chłopak widząc to, złapał za materiał i jednym szybkim ruchem uwolnił jego penisa. Na jego widok uśmiechnął się szeroko. Przyłożył palca do jego początku i sunął do góry po cienkiej skórce. Zatrzymał się na samym czubku, rozsmarowując kilka kropel białej spermy. Potem zjechał w dół i dotarł do jąder. Zaczął je masować.

Serce Potter'a biło szybko, a na policzkach pojawiły się rumieńce. Ciężko dyszał, chociaż tak naprawdę, nawet się nie poruszył. Patrzył się na chłopaka przed sobą z pożądaniem w oczach. Jego członek stał na baczność i potrzebował ulgi, a blondyn w najlepsze bawił się jego jądrami. W końcu nie wytrzymał.

— Zajmij się nim. — powiedział zdecydowanie.

Blondyn na te słowa uśmiechnął się jeszcze szerzej i spojrzał na chłopaka. Postanowił, że się z nim trochę podroczy.

— No nie wiem, niedługo zaczynają się zajęcia... możemy nie zdążyć. — powiedział patrząc się na ruchy swoich palców.

— Draco proszę... przecież nie mogę wyjść w takim stanie.

Desire | drarry 18+ |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz